Na początku drugiej połowy XX wieku nie było chętnych na 100-dukatówkę Zygmunta III Wazy z 1621 r. – najbardziej dzisiaj znaną, uznawaną za jedną z najpiękniejszych i najbardziej wartościowych monet świata. Cena 100 tys. dolarów wydawała się zawrotna. W 1980 r. znalazł się jednak chętny na wydanie 120 tys. dolarów, a dziewięć lat później – 250 tys. dolarów. Okazało się, że kolekcjonerzy zabytkowych monet mają nie tylko wielką wiedzę, ale też intuicję.
W styczniu 2018 r. za 100 dukatów Zygmunta III Wazy zapłacono w domu aukcyjnym Classical Numismatic Group 2,16 mln dolarów. Poprzedni rekord, który padł w 2008 r. w nowojorskim Stack's – 1,38 mln dolarów – poszedł w zapomnienie.
Moneta ta jest nie tylko niezwykła, ale i unikatowa. Znanych jest zaledwie sześć jej egzemplarzy. Jeden znajduje się w Muzeum Czapskich – w największej kolekcji polskich monet, medali i banknotów.
Projektantem monety był jeden z najwybitniejszych ówczesnych europejskich medalierów, pochodzący z Schaffhausen w Szwajcarii, ale mieszkający w Gdańsku, Samuel Ammon. Wybito ją w mennicy bydgoskiej w złocie wysokiej próby 967. Nigdy nie trafiła do obiegu. Była rodzajem medalu, którym król nagradzał najbardziej zasłużonych.
Cenne dukaty
Unikaty we wszystkich kolekcjach są zawsze najbardziej cenione. Jeszcze lepiej, jeśli wiążą się z jakimś głośnym wydarzeniem historycznym, mają bogatą historię, znajdowały się w dużych, znanych i cenionych kolekcjach oraz były prezentowane w katalogach.