Niespokojne przygotowania do włączenia systemu kaucyjnego

Do źródeł niespodzianek systemu kaucyjnego dołączają zapisy licencji dla operatorów. Do startu systemu kaucyjnego zostały trzy miesiące. A wciąż stoi przed nim wiele wyzwań.

Publikacja: 27.06.2025 06:00

Jedną z zaskakujących branżę procedur było blisko półroczne oczekiwanie na udzielenie pierwszych lub

Jedną z zaskakujących branżę procedur było blisko półroczne oczekiwanie na udzielenie pierwszych lub kolejnych licencji dla operatorów. Fot. shutterstock

Foto: Parilov

Zapowiadana i nadchodząca prawdopodobnie w wakacje rekonstrukcja rządu, brak wszystkich ustaleń na trzy miesiące przed wprowadzeniem systemu kaucyjnego oraz ciągłe niezadowolenie samorządów to nadal aktualne wyzwania budowanego właśnie systemu kaucyjnego.

Rząd a kaucje

– Elementem tej konstrukcji, jaką przygotowuję w tej chwili, jest oczywiście komasowanie. Ale nie tylko dlatego, żeby było mniej resortów – powiedział o planowanej rekonstrukcji rządu w ubiegły piątek premier Donald Tusk. I słowa te są o tyle istotne dla systemu kaucyjnego, że jedna z tych zmian może dotyczyć resortu klimatu. W ramach rekonstrukcji rządu dojdzie raczej na pewno do konsolidacji resortów w gospodarce i energetyce – ale nie tylko tam. Resort klimatu również może paść ofiarą reorganizacji politycznych – jedną z rozważanych zmian jest powstanie nowego resortu łączącego ministerstwa Przemysłu, Klimatu i ewentualnie także Rozwoju. Ten superresort miałby być kierowany przez Andrzeja Domańskiego, ministra finansów.

Licencje w ostatniej chwili

Zaskakującą branżę procedurą było blisko półroczne oczekiwanie na udzielenie pierwszych lub kolejnych licencji dla operatorów. Kolejnych, bo nawet spółki, które już w ubiegłym roku oficjalnie zostały operatorami – po nowelizacji ustawy musiały składać wnioski ponownie i nawet one czekały na zezwolenie blisko trzy miesiące. W połowie czerwca ponownie licencję uzyskała m.in. spółka PolKa – Polska Kaucja, w której udziały ma Fundacja Odzyskaj Środowisko, ale duży wpływ na spółkę ma współpracujący z nią przy pilotażach systemu kaucyjnego w supermarketach – InPost. Natomiast dwóch największych graczy, Kaucja.pl oraz Polski System Kaucyjny, otrzymało licencje 6 czerwca, a wnioski składali w grudniu.

Nastroje w branży są różne, zależnie od tego, czy spółki wypowiadają się oficjalnie, czy nie. Oczywiście, nieoficjalne wypowiedzi są znacznie bardziej barwne.

Producenci piwa nieoficjalnie uważają, że system kaucyjny przypieczętuje los butelek zwrotnych w Polsce. Ogromne zdziwienie producentów wywołał zapis w licencji udzielonej założonej przez nich spółce operatora Polski System Kaucyjny, który producenci zinterpretowali w ten sposób, że ta sama skrzynka na butelki ma zawsze trafiać do tego samego sklepu. Producenci byli zaskoczeni, ponieważ ani ustawa, ani dotychczasowe rozporządzenia nie zawierały podobnych wymogów, tymczasem, jak dowiedziała się redakcja, po blisko pół roku oczekiwania na udzielenie przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zezwolenia na działalność operatora systemu kaucyjnego, w otrzymanej licencji spółka PSK dostała zapis, że opakowania wielokrotnego użytku będą zbierane w przeznaczonych do tego skrzynkach, posiadających separatory, oddzielające butelki. Te skrzynki mają posiadać oznaczenie kodu jednostki handlu detalicznego, hurtowego lub innych punktów zbierania. Operator ma obowiązek zawarcia w umowie z wprowadzającymi napoje w opakowaniach wielokrotnego użytku wymogu dostarczania wyżej wymienionych oznakowanych skrzynek. – Ja większego absurdu jeszcze nie widziałem – mówi nam przedstawiciel jednego z trzech największych producentów piwa w Polsce. Pytają, jak mają oznaczać skrzynki i po co. – To oznacza według nas, że skrzynki mają jeździć tylko do tych sklepów, których mają te naklejone na skrzynkach kody. Tymczasem te skrzynki jeżdżą po całej Polsce. Operator musi to od nas wymóc, my nie jesteśmy w stanie tego zrobić, więc co się wydarzy? Albo my nie wejdziemy do systemu, albo operator nie będzie mógł wziąć od nas butelek pod groźbą odebrania zezwolenia. Absurdów jest więcej – mówi nasz rozmówca i wskazuje, że to jest nadregulacja, bo w ustawie nie ma słowa o skrzynkach. Podobnie wcześniejszymi nadregulacjami były pomysły, by na szklanych butelkach grawerować kody, czego jednak, wbrew argumentom resortu, nie wymagały przepisy unijne i ostatecznie pomysł upadł.

Czytaj więcej

Andrzej Gantner, PFPŻ: System kaucji na krawędzi

Operator odniósł się do tego tematu dużo oszczędniej, przyznaje, że jest w kontakcie z Ministerstwem Klimatu i wyjaśniają poszczególne zapisy liczącej 24 strony umowy. – Zezwolenie, które otrzymaliśmy, to obszerny dokument szczegółowo opisujący sposób funkcjonowania systemu kaucyjnego, w tym także zagadnienia związane z logistyką zwrotu opakowań. Część zapisów wymaga naszym zdaniem doprecyzowania, dlatego pozostajemy w roboczym dialogu z Ministerstwem Klimatu i Środowiska – odpisała „Parkietowi” Joanna Górecka, menedżer marketingu i PR w PSK.

W niedawnej rozmowie z nami Jakub Ogórek, prezes PSK, opowiadał o stanie przygotowań tego docelowo jednego z największych operatorów systemu kaucyjnego w Polsce: – Czy jesteśmy zadowoleni z jakości obowiązujących regulacji prawnych? Niekoniecznie. Jednocześnie nie przyjmujemy postawy krytycznej, zakładającej całkowite niepowodzenie wdrożenia całego systemu. Warto jednak zaznaczyć, że część sektora handlu wyraża niezadowolenie z braku okresu przejściowego dla tego segmentu rynku – mówił Ogórek.

Jakub Ogórek przyznał, że obserwuje, iż wdrożenie systemu w Polsce nie przebiega w pełni płynnie, ale też nie widzi wielu producentów, którzy chcieliby od razu wejść w ten system. – Ustanowiony okres przejściowy w zamyśle ma umożliwić stopniowe uruchomienie systemu. Obecnie nie obserwujemy wzmożonego zainteresowania ze strony producentów, którzy chcieliby wprowadzać nowe opakowania kaucyjne już od 1 października – mówił Ogórek.

Handing fee kością niezgody

Handel przygotowuje się intensywnie do października, ponieważ w odróżnieniu od wprowadzających napoje, sklepy muszą ruszyć z systemem kaucyjnym od razu. Tutaj sporym zarzewiem konfliktu jest wysokość handlig fee, czyli opłaty manipulacyjnej, którą operatorzy płacą sklepom za „obsługę” butelek. Stawki należą do tajemnic handlowych, są też elementem konkurencji między operatorami, ale organizacje handlu domagały się w tym roku, demonstrując nawet przed Sejmem, uregulowania tych opłat za pomocą rozporządzenia. Konflikt ma różne odcienie, handel wskazuje, że producenci napojów za pośrednictwem operatorów próbują przerzucić na nich część kosztów działalności systemu kaucyjnego. Operatorzy zaś odpowiadają, iż to uregulowanie sprawi, że system kaucyjny będzie sterowany centralnie.

Małe sklepy w pogoni za klientem

Ustawa nakazuje prowadzenie systemu kaucyjnego sklepom o powierzchni powyżej 200 mkw. Tymczasem Związek Gmin Wiejskich RP wskazuje, że mieszkańcy ich terenów mogą być wykluczeni z możliwości korzystania z systemu i pokonywać 10–25 km do odpowiednich sklepów, by oddać butelki z kaucją, ponieważ w ok. 25 proc. gmin wiejskich nie funkcjonuje żaden sklep o powierzchni powyżej 200 mkw. Jednak do systemu kaucyjnego przygotowuje się także Żabka, która prowadzi obecnie 11 520 placówek, udział zapowiadają także inne mniejsze sklepy działające w sieciach, ponieważ mimo początkowych protestów coraz więcej sygnałów przekonuje handel, że ze sklepów poza systemem kaucyjnym odpływają klienci – tak się działo we wszystkich sąsiadujących z Polską krajach. Polska będzie drugim co do wielkości, po Niemczech, krajem z system kaucyjnym. Kaucja za butelki PET i puszki będzie wynosiła 50 groszy, za butelki szklane wielokrotnego użytku – złotówkę. Punkty zbiórki będą organizowane w każdej gminie.

Handel i konsumpcja
Allegro składa inwestorom propozycję. Warto sprzedać akcje?
Handel i konsumpcja
Asbis mile zaskoczył. Akcje drożeją
Handel i konsumpcja
BM Pekao ścięło wycenę akcji Rainbow Tours, ale nadal widzi potencjał
Handel i konsumpcja
Dino dzieli akcje. Co to znaczy dla inwestorów?
Handel i konsumpcja
Mikhajło Krasiuk, KSG Agro: Chcemy zarabiać w Unii
Handel i konsumpcja
Pepco sprzedaje podupadającą sieć. Wysyła też w rynek ciekawy sygnał