Zwiększyły się również zyski: operacyjny wyniósł 11,5 mln zł (plus 6,4 proc.), a zysk netto 9,5 mln zł (6,5 proc.). – II półrocze też zapowiada się dobrze. W branży producentów słodyczy kryzysu nie widać – twierdzi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Dodaje, że w całym 2009 roku wzrost obrotów w jego spółce będzie „przyzwoity”.

Na razie krakowskiej firmie udaje się utrzymać w ryzach koszty ogólnego zarządu. W I półroczu były nieznacznie niższe niż przed rokiem i wyniosły 10,6 mln zł. Jednak o 11 proc., do 32,6 mln zł, wzrosły koszty sprzedaży.

Duży wpływ na wyniki producentów słodyczy ma cena surowców, szczególnie ziarna kakaowego. Jak wskazuje zarząd Wawelu, obecna cena już od dłuższego czasu utrzymuje się na wysokim, ale stabilnym poziomie. – Rynek producentów słodyczy już zaakceptował wysoką cenę ziarna kakaowego, rekompensując ją sobie podwyżkami cen produktów – mówi Orłowski.

W raporcie półrocznym zarząd spółki podkreśla, że nie ma żadnych kontraktów terminowych. Nie wyklucza jednak, że będzie je zawierał w przyszłości, w związku z zapotrzebowaniem na walutę niezbędną do zakupu surowców. Teraz wpływy z eksportu zabezpieczają wydatki wynikające z importu.

Udział eksportu w przychodach ze sprzedaży Wawelu w I półroczu tego roku był nieznacznie niższy niż przed rokiem i wyniósł 6,3 proc.Wczoraj za walor krakowskiej spółki płacono 265 zł, po wzroście kursu o 1,9 proc.