Zysk netto wyniósł 5,9 mln zł. To o 47 proc. więcej niż przed rokiem. Przychody wzrosły o 15 proc., do 72 mln zł. Spółce udało się też zmniejszyć zadłużenie. Na koniec czerwca zobowiązania (razem z rezerwami) wynosiły 5 mln zł i były o około 6 proc. niższe niż przed rokiem.

Z kolei w samym IV kwartale (od 1 kwietnia do 30 czerwca), tradycyjnie kiepskim dla spółki, strata wyniosła 137 tys. zł. Przed rokiem była ponadpięciokrotnie wyższa. Obroty wzrosły o 45 proc., do 7,8 mln zł.Zarząd podkreśla, że miniony rok obrotowy był rekordowy w historii spółki. – Systematycznie poprawiamy wyniki. Pilnujemy cen sprzedaży. Zwiększamy zarówno obroty, jak i rentowność. Depczemy po piętach Bakallandowi, nasz udział w rynku rośnie – podkreśla Leszek Wąsowicz, prezes i największy udziałowiec Helio. Dodaje, że kolejne kwartały też będą lepsze niż w ubiegłym roku obrotowym.

Tymczasem Helio jest w trakcie realizacji dużej inwestycji: budowy zakładu w Brochowie. – Idziemy zgodnie z planem. Konstrukcja stalowa już stoi. Prawdopodobnie latem przyszłego roku przeniesiemy się do tego budynku – zapowiada prezes. Inwestycja zwiększy moce produkcyjne Helio i zmniejszy koszty wynajmu.