Cena była o 325 proc. wyższa od kursu odniesienia (4 grosze). W czasie sesji walory drożały o ponad 1100 proc. Na koniec dnia wyceniono je na 40 groszy (+900 proc.). Duże były obroty, wyniosły ponad 3,6 mln zł.Nadzwyczajnym wzrostem kursu akcji debiutanta zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. – Analizujemy notowania pod kątem ewentualnej manipulacji – potwierdza Katarzyna Biela z biura prasowego KNF.
Podobna sytuacja miała miejsce 13 października, kiedy na NewConnect pojawiły się prawa do akcji spółki Platinum Properties Group. W dniu debiutu drożały nawet o 24 000 proc. GPW zadeklarowała wtedy, że podejmie działania minimalizujące ryzyko podobnych zdarzeń w przyszłości.
– Taki wzrost kursu to oznaka dużego ożywienia na rynku – uważa jednak Marcin Duszyński, prezes Capital One Advisers, autoryzowanego doradcy Serenity. Dodaje, że drożejące akcje są dowodem na to, że inwestorzy wierzą w zapowiedzi zarządu. – Podczas debiutu można było usłyszeć wiele opinii, że biznes Serenity jest bardzo perspektywiczny – mówi Duszyński.
Wartość emisji akcji wyniosła 1,03 mln zł. Firma jest start-up’em. Chce budować domy spokojnej starości. W czwartym kwartale ma wypracować pierwsze obroty. Plan na 2010 rok to 1,96 mln zł zysku netto i 8,6 mln zł przychodów ze sprzedaży.