Farmacol i Neuca poprawiły wyniki

Zastój na rynku leków nie sprzyjał wzrostowi obrotów. Poprawa zyskowności była jednak możliwa dzięki cięciu kosztów

Publikacja: 06.05.2010 08:35

Dystrybutorzy leków nie mieli dobrego pierwszego kwartału

Dystrybutorzy leków nie mieli dobrego pierwszego kwartału

Foto: www.photoxpress.com

Niższa niż w poprzednich kwartałach dynamika polskiego rynku farmaceutycznego spowodowała prawdopodobnie, że przychody głównych dystrybutorów nie rosły w I kwartale tak mocno jak w ubiegłym roku. Z danych IMS Health wynika, że w tym okresie wartość rynku dystrybucji leków do aptek zwiększyła się tylko o 1,3 proc., do 5,7 mld zł. Szybciej rozwijał się rynek szpitalny, bo o 5-6 proc. To teoretycznie dawało większe szanse na rozwój PGF, który jest liderem w tym segmencie.

[srodtytul]Stagnacja w przychodach[/srodtytul]

Z naszego konsensusu przeprowadzonego na podstawie prognoz biur maklerskich wynika, że wzrost sprzedaży PGF wyniósł 3,6 proc., do około 1,42 mld zł. Choć niektórzy analitycy, jak Sylwia Jaśkiewicz z DM IDMSA, uważają, że przychody giełdowej spółki rosły szybciej ze względu na rozwój części detalicznej.

Niemal takie same przychody ze sprzedaży powinien pokazać Farmacol. Jednak w przypadku tej firmy oznaczałoby to wzrost o przeszło 7 proc. w stosunku do I kwartału 2009 r. Na poprawę wpłynęła konsolidacja wyników przejętego Cefarmu Białystok. Jej wpływ na wzrost sprzedaży to 20-30 mln zł.

Największy wzrost obrotów zaprezentuje na pewno Neuca. Z naszych wyliczeń wynika, że wyniósł on prawie 39 proc., do ponad 1,6 mld zł. Również w tym przypadku wzrost wynika z konsolidacji przejętej w ubiegłym roku grupy Prosper. Jednak biorąc pod uwagę oddzielnie przychody dawnej grupy Torfarm i Prospera, każda z nich zanotowała około 5-proc. spadek. Tak uważają na przykład analitycy Erste.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Mniejszy zysk PGF?[/srodtytul]

Neuca powinna się zdecydowanie wyróżniać, jeżeli chodzi o wzrost zysku netto. W pierwszych trzech miesiącach 2010 r. zarobiła prawdopodobnie ponad 11 mln zł, podczas gdy rok wcześniej zaledwie 0,4 mln zł. Wówczas jednak spółka poniosła dodatkowe koszty marketingowo-reklamowe (około 7 mln zł) oraz straciła na umocnieniu euro.

Ten ostatni czynnik był również przyczyną 5 mln zł straty na różnicach kursowych Farmacolu. Teraz analitycy prognozują niewielki zysk z działalności finansowej. Ponadto oczekują poprawy marży na sprzedaży np. dzięki poprawie rotacji zapasów. To powinno wystarczyć, by czysty zarobek Farmacolu zwiększył się o niemal 70 proc. i przekroczył 19 mln zł.

Jeżeli chodzi o wynik netto PGF, to należy spodziewać się spadku o ok. 2 mln zł, do 13,4 mln zł. Jednak rok temu spółka miała jednorazowy zysk (3,5 mln zł). Bez niego widoczna byłaby poprawa dzięki redukcji kosztów finansowych (niższe o 100 mln zł zadłużenie).

Handel i konsumpcja
Dwa światy gigantów z WIG-odzież. III kwartał w LPP i CCC ujawnił różnice
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Handel i konsumpcja
Pepco Group wyjdzie z emisją obligacji
Handel i konsumpcja
Jeronimo Martins wyraźnie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Smyk Holding odwołał publiczną ofertę akcji. Nie wyklucza kolejnego podejścia
Handel i konsumpcja
Otoczenie makro sprzyja Żabce. Spółka przyznaje, że sygnały są mieszane
Handel i konsumpcja
Smyk nie porywa tłumów
Reklama
Reklama