Jego zdaniem w ciągu dwóch, trzech tygodni powinien wzrosnąć do 5 tys., a docelowo ma być 6 tys. sztuk dziennie. To ponad 2 mln sztuk rocznie. Dla porównania: celem giełdowej Dudy jest roczny ubój na poziomie 1 mln sztuk.

Wachnik podkreśla, że kutnowska Pini Polonia posiada wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające odbiór techniczny zakładu i umożliwiające prowadzenie działalności. Zaprzecza pogłoskom, jakoby przedsiębiorstwo nie miało tzw. pozwolenia zintegrowanego. – Cała inwestycja jest zrealizowana zgodnie z prawem. Wszystkie państwowe instytucje to potwierdziły – mówi dyrektor generalny. Szacuje się, że Włosi wydali na budowę zakładu około 100 mln zł.

Wachnik przyznaje jednocześnie, że otwarcie tak dużego zakładu może budzić obawy konkurencji. Jego zdaniem działalność Pini Polonia będzie miała wpływ na inne ubojnie zlokalizowane w promieniu nawet do 200 kilometrów.