Sygnowanie tej umowy zapowiedzieliśmy w dzisiejszym „Parkiecie”. Dotyczy on dostaw mikrosfery dla amerykańskiego partnera – koncernu o obrotach rzędu 10 mld dolarów.

Mikrosfera to półprodukt używany do wyrobu m.in. opon samochodowych, materiałów wygłuszeniowych, paneli elewacyjnych, cementu, zapraw, materiałów izolacyjnych, ogniotrwałych czy śmigieł lotniczych i powłok samolotów. Powstaje ona przy spalaniu pyłu węglowego na dużych paleniskach, najczęściej w elektrowniach. Surowiec do jej produkcji Eko Export importuje głównie z Rosji, Kazachstanu i Ukrainy, następnie przetwarza ją i uszlachetnia we własnych zakładach.

Moce przerobowe bielskiej firmy to w tej chwili ok. 20 tys. ton rocznie. Popyt na rynkach amerykańskim i europejskim to według informacji zarządu spółki 40 tys. ton. – Rynki te dynamicznie rosną rosną. Aktualne dane mówią, że w latach 2011-2013 popyt może osiągnąć do 50 ton rocznie na każdym z nich – zapewnia prezes Eko Exportu Jacek Dziedzic.

Portfel zamówień spółki na ten rok i pierwszy kwartał przyszłego wart jest, według dzisiejszego kursu euro, około 18 mln zł. Firma jest w trakcie przygotowań do emisji publicznej nowych akcji z prawem poboru. Pozyskany kapitał ma być w całości przeznaczony na zakup surowca do produkcji mikrosfery.