Zarządy także innych firm z branży oceniają, że sezon wiosenno-letni można zaliczyć do udanych. – W przypadku naszej spółki to raczej „głębokość” a nie „szerokość” wyprzedaży się zmieniła. To oznacza, że obniżki cen dotyczą podobnej części kolekcji jak przed rokiem, ale ich skala jest mniejsza – tłumaczy Grzegorz Pilch, prezes Vistuli (marki: Vistula, Wólczanka, Deni Cler i W. Kruk). Podkreśla, że w tym roku wyprzedaże rozpoczęły się też nieco później, a dłuższy był okres sprzedaży kolekcji po tzw. cenach regularnych (bez obniżek). – Tym samym powróciliśmy do normalnego kalendarza letnich wyprzedaży, które ze względu na kryzys w poprzednich dwóch latach zaczynały się wcześniej – mówi Pilch. Dodaje, że pozwala to zachować grupie wyższą marżę, dodatkowo na wyniki korzystnie wpływa fakt, że spółka notuje wzrost sprzedaży.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarządu Redanu ilość towaru, który trafił na wyprzedaże, jest niemal o połowę mniejsza niż przed rokiem. – Wynika to z coraz lepszego dopasowania ilości zamawianego towaru do zapotrzebowania sklepów. Dodatkowo tworzymy kolekcje, które cieszą się większym zainteresowaniem klientów – twierdzi Michał Kałużyński, wiceprezes Redanu (marki Top Secret, Troll i Drywash). Przyznaje, że jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby określić wpływ wyprzedaży na marże i wyniki. – Jednak możemy założyć, że będzie korzystny – dodaje.
[srodtytul]Jesienna kolekcja już dostępna w sklepach[/srodtytul]
Przeceny tradycyjnie będą trwały do końca sierpnia. Spółki wprowadzają już jednak artykuły z nowej, jesiennej, kolekcji. W przypadku LPP?stanowi już ona ponad 40 proc. oferty. – Obserwując to, co się dzieje w naszych sklepach, jestem dobrej myśli. Jest jednak za wcześnie na wiarygodne oceny, jak kolekcja jest odbierana. Będzie to możliwe we wrześniu. Wówczas każdego roku rejestrujemy bardzo dużą sprzedaż wyrobów z jesiennej oferty – mówi Pachla.
Dobra sprzedaż nowej kolekcji to zapewne też efekt niepodnoszenia cen w porównaniu z zeszłym rokiem. – Ceny ubrań są zbliżone do ubiegłorocznych – przyznaje Pachla. – Poziom cen nie odbiega od zeszłorocznych – dodaje Pilch. Z kolei Redan podwyższył ceny o 6–7 proc.
Renata Miś z AmerBrokers podkreśla, że dobrej sprzedaży wprowadzanej właśnie do sklepów kolekcji jesiennej sprzyja też deszczowa lipcowa pogoda. – Bieżące wyniki przedsiębiorstw są znacznie lepsze niż przed rokiem. Po dobrym I kwartale w przypadku firm odzieżowych i obuwniczych spodziewam się, że ich wyniki za II kwartał i cały 2011 r. będą lepsze. Czynnikiem ryzyka pozostają jednak kursy walutowe, które mogą mieć negatywny wpływ na wyniki – uważa Miś.