– Na razie otrzymaliśmy zamówienia o wartości kilkuset tysięcy złotych. Liczymy na kolejne. Produkty powinny pojawiać się już w sklepach. Jednak kulminacji sprzedaży wyrobów z logo mistrzostw spodziewamy się krótko przed samą imprezą, czyli w maju i czerwcu – tłumaczy Kamil Kliniewski, prezes Hygieniki wytwarzającej też pieluchy i artykuły higieniczne.
Jego zdaniem trudno jednak obecnie określić wielkość sprzedaży produktów z logo Euro 2012. – Mamy swoje szacunki, ale wszystko zależeć będzie od reakcji klientów, którzy sięgną po taki produkt. Dla nas bardzo ważna jest powtarzalność ich zakupów – dodaje Kliniewski. Zakłada, że takie wyroby powinny zapewnić spółce do 10 proc. tegorocznych obrotów, które są szacowane na około 60 mln zł.