Przyznaje, że wyniki tego okresu obciążą koszty związane z kupionymi licencjami dotyczącymi wykorzystania logo piłkarskich mistrzostw na oferowanych produktach. Rozpoczynają się już pierwsze dostawy tych wyrobów do sieci handlowych. Przed rokiem producent pieluch oraz  dystrybutor kosmetyków i chemii gospodarczej miał w I kwartale 13 mln zł przychodów i 0,5 mln zł zysku netto.

Kliniewski zapewnia, że znacznie lepsze będą następne kwartały. W kolejnych trzech miesiącach obroty powinna napędzać sprzedaż wyrobów z logo Euro2012. – W trzecim kwartale ruszamy ze sprzedażą w Niemczech. Będziemy chcieli wejść też na rynki Rumunii, Serbii i Bułgarii – dodaje. Podkreśla, że negocjowane są już umowy w tym zakresie. Według szacunków sprzedaż na rynku niemieckim w perspektywie pełnego roku ma zapewniać około 20 mln zł obrotów, a na rynkach południowych 5 – 10 mln zł.

Prezes Hygieniki szacuje, że w tym roku przychody powinny wzrosnąć o około 30 proc.

– do 60 mln zł. Prognozę zamierza podać po publikacji wyników za II kwartał. – Kończąc miniony rok ze 115 tys. zł zysku netto, udało nam się odwrócić trend. W tym roku będziemy dalej poprawiać wyniki – zapewnia Kliniewski. Poprzednio ostatni raz Hygienika osiągnęła dodatni wynik w 2002 r.