Neuca podbija listę leków refundowanych

Największy w Polsce dystrybutor farmaceutyków wprowadza na listę kolejne leki refundowane pod marką własną. Może to zwiększyć ich sprzedaż.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:05 Publikacja: 27.06.2013 06:13

Piotr Sucharski, prezes Neuki, liczy, że dzięki refundacji leków pod marką własną ich sprzedaż wzroś

Piotr Sucharski, prezes Neuki, liczy, że dzięki refundacji leków pod marką własną ich sprzedaż wzrośnie.

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Od lipca na liście leków refundowanych znajdzie się Azithromycin, farmaceutyk sprzedawany pod należącą do Neuki marką Genoptim. Stosuje się go w walce z mukowiscydozą. Wtedy na liście refundacyjnej toruńska firma będzie miała cztery leki pod marką własną.

Kolejne leki w 2014 r.

– Jeszcze przez długi czas handel produktami pod markami własnymi, będącymi na liście leków refundowanych, nie będzie miał istotnego wpływu na nasze wyniki. To jest dla nas wielka nauka, jak dystrybuować i wspierać apteki w odsprzedaży tych produktów – mówi Piotr Sucharski, prezes Neuki.

Dodaje, że do końca tego roku spółka nie wprowadzi nowych produktów na listę leków refundowanych, ale będzie przygotowywać kolejne. – Być może na koniec roku sprzedamy testowe serie nowych leków, co jest konieczne do wejścia na listę. Kolejne produkty zaczną wchodzić na listę od przyszłego roku – wyjaśnia.

W ubiegłym roku segment marek własnych Neuki, w którym sprzedawane są głównie leki bez recepty, po raz pierwszy wyszedł na plus. – Na markach własnych osiągamy rentowność  brutto, która może wynosić od 30 do 50 proc. w zależności to od tego, jak uda się wynegocjować kontrakt. Natomiast fakt, że nasz produkt jest refundowany, może spowodować wzrost skali obrotów. Nasze leki refundowane są skierowane na wielkie ilościowo rynki, bo dotyczą one powszechnych chorób. Poza tym nie jest to sprzedaż jednorazowa, ale powtarzalna – zaznacza Sucharski.

– Efekt sprzedaży tych leków zależy od pracy farmaceuty, bo nie promujemy tych produktów u lekarzy. Jeśli nasz lek nie zostanie przepisany przez lekarza, to jedyną osobą mogącą go wskazać do sprzedaży jest właśnie farmaceuta, który ma prawo i obowiązek poinformowania o tańszym produkcie. Dlatego staramy się przekonać farmaceutów i wskazywać im przewagi naszych produktów jako tańszych zamienników droższych leków – dodaje prezes Neuki.

Sprzedaż może rosnąć

Zdaniem Krzysztofa Kozieła, analityka BM BGŻ, wprowadzenie swojego produktu na listę leków refundowanych to jedyny sposób, aby mocniej zaistnieć w segmencie leków na receptę. – Na razie ich wpływ na wyniki będzie niewielki, ale przy rosnącej liczbie produktów wprowadzanych na listę refundacyjną może on rosnąć – mówi Kozieł. Zaznacza, że Neuca będzie walczyć niższą ceną swoich leków na receptę. - Jednak mimo że jej preparaty będą tańsze, marże na nich powinny być wyższe niż w przypadku leków bez recepty – dodaje analityk.

– Ze sprzedażą farmaceutyków na receptę wiążą się jednak wyższe koszty, bo zarejestrowanie jednego preparatu to wydatek około 200 tys. zł lub więcej. Natomiast koszt rejestracji leku sprzedawanego bez recepty to około 20 tys. zł – podkreśla Kozieł.

[email protected]

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan