Kurs akcji CCC z Polkowic spada w czwartek na warszawskiej giełdzie o ponad 9 proc. po tym, jak w mediach społecznościowych, na stronie internetowej NINGI Research oraz na skrzynkach dziennikarzy, w tym naszych, pojawił się raport na temat sytuacji finansowej tej największej polskiej firmy handlującej obuwiem.
Ningi o CCC: „Agresywna księgowość”, „Oszukańczy schemat”
W raporcie NINGI Research chodzi w przeważającej części o malborską spółkę MKRI, prowadzącą sklepy Kaes i Worldbox na podstawie umowy franczyzowej z CCC, którą CCC teraz zamierza przejąć. Polkowicka spółka czeka na zgodę urzędu antymonopolowego.
Zdaniem autorów raportu, wyniki wykazywane przez CCC to w dużej mierze efekt nieprzynoszących gotówki transakcji sprzedaży towarów do MKRI i gdyby nie ona od kilku kwartałów rezultaty spółki giełdowej byłyby dużo słabsze.
Przedstawione szacunki mówią, że transakcje z MKRI zawyżyły wynik EBITDA grupy o 267,4 mln zł licząc od listopada 2024 r. „Nasza analiza pokazuje, że około 20,4 proc. EBITDA CCC w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy pochodziło z towarów „sprzedanych” niewypłacalnemu MKRI. Pozbawione tego sztucznego wzrostu, CCC nie spełniłoby oczekiwań inwestorów w zakresie EBITDA w każdym z ostatnich trzech kwartałów”– czytamy
„Plan CCC, aby przejąć swojego franczyzobiorcę, MKRI, wydaje się być raczej sztuczką księgową niż posunięciem strategicznym. Zamiast spisywać złe długi, CCC zamierza kupić swojego niewypłacalnego franczyzobiorcę. Poprzez konsolidację, nieściągalna należność w wysokości 330 mln zł zostanie wyeliminowana z dokumentacji finansowej CCC”– napisano