Wittchen chce wrócić do korzeni i znowu silniej postawić na galanterię skórzaną. Ruch handlowej sieci założonej przez Jędrzeja i Monikę Wittchen przypomina zwrot, który niedawno wykonała krakowska spółka VRG - wskazują nasi rozmówcy. Czy przyniesie podobne efekty w postaci poprawy wyników i wzrostu notowań akcji?
Powrót do korzeni
– Wittchen to lata tradycji. Za tą marką stoi gwarancja jakości – powiedział w miniony czwartek Marcin Szyguła, nowy dyrektor finansowy podwarszawskiej spółki prowadzącej sieć sklepów z torbami, walizkami, akcesoriami, a także w coraz większym stopniu – odzieżą.
Tego dnia Marcin Szyguła ogłosił, że spółka założona przez Jędrzeja Wittchena zmienia podejście do rynku.
– Chcemy skoncentrować się na innym asortymencie, odchodząc nieco od walizek – powiedział Marcin Szyguła.
„Nieco” oznacza ograniczenie linii produktów do około piętnastu.