Światowy rynek IPO rośnie. Warszawa czeka na Smyka

W III kwartale liczba i wartość ofert pierwotnych poszły mocno w górę. Największy ruch jest w USA i Azji, ale w Europie wreszcie widać wzrosty. Czy przebudzi się też GPW?

Na warszawskiej giełdzie widać w 2025 r. mocny rozdźwięk pomiędzy dynamiką indeksów a rynkiem pierwotnym. WIG w środę zyskiwał 1,5 proc., utrzymując się ponad poziomem 108 tys. pkt. W tym roku zyskał już ponad jedną trzecią, natomiast debiutantów można policzyć na palcach jednej ręki. W III kwartale nie było żadnego, a wcześniej na parkiet weszły tylko trzy spółki, w tym jedna z NewConnect. Jak wypadnie IV kwartał? Z naszych informacji wynika, że na dniach ruszy IPO Smyka, który z emisji akcji chce pozyskać 150 mln zł. Zdaniem ekspertów nastroje wokół debiutantów zaczynają się poprawiać.

89 %

o tyle wzrosła rok do roku łączna wartość IPO przeprowadzonych na świecie w III kwartale 2025 r. Wyniosła 48,2 mld USD. Liczba ofert wzrosła o 19 proc.

– Diagnostyka i Arlen już są na rynku, grupa Smyk z wysoką szansą na debiut w listopadzie, a za horyzontem może kolejne IPO rozpoznawalnych marek w I oraz II kwartale 2026 r. To czytelny sygnał, że Polska wraca na mapę dużych transakcji – komentuje Kamil Wardzyński, dyrektor PwC Polska w zespole ds. rynków kapitałowych.

80 %

taka część globalnej wartości IPO w III kwartale przypadła na USA, Indie i Chiny. Te rynki odpowiadały za trzy czwarte liczby wszystkich IPO

Przedstawiciele biur maklerskich potwierdzają, że grono potencjalnych debiutantów jest liczne i 2026 r. może być wyjątkowo dobry. To w dużej mierze zależy od otoczenia geopolitycznego i makroekonomicznego oraz sytuacji na zagranicznych parkietach. Tam póki co indeksy też biją rekordy, a debiutantów nie brakuje.

0

tyle debiutów przeprowadzono na rynku głównym GPW w III kwartale. Od początku 2025 r. w Warszawie zadebiutowały tylko trzy firmy, w tym jedna z NewConnect.

W sumie od początku 2025 r. przeprowadzono 914 IPO, które przyniosły 110 mld USD – wynika z danych EY. W samym III kwartale odnotowano 370 transakcji, co stanowi wzrost liczby IPO o 19 proc. rok do roku. Wartość ofert poszła w górę aż o 89 proc., do 48,2 mld USD.

– Perspektywy globalnego rynku IPO na ostatni kwartał 2025 r. i początek 2026 r. są lepsze niż w poprzednich kwartałach. Połączenie słabszego tempa wzrostu gospodarczego i umiarkowanej inflacji skłoniło banki centralne w USA, strefie euro, Wielkiej Brytanii, Chinach i na kluczowych rynkach wschodzących do obniżenia stóp procentowych. A stabilne wyniki finansowe przedsiębiorstw i rynków kapitałowych wzmacniają zaufanie inwestorów – komentuje Anna Zaremba, partnerka EY Polska. Świetne globalne dane dotyczące IPO za III kwartał to zasługa przede wszystkim trzech rynków: USA, Indii i Chin. Odpowiadały one za 80 proc. wartości wszystkich IPO.

Europa niestety nadal wypada słabo, ale wreszcie coś drgnęło. Z danych PwC wynika, że w III kwartale 2025 r. na europejskich giełdach przeprowadzono łącznie 15 debiutów o łącznej wartości 2,3 mld euro. Dla porównania, w II kwartale 2025 r. liczba IPO wyniosła 12, a ich wartość – 1 mld euro. Z kolei rok wcześniej odnotowano tylko 8 debiutów o wartości zaledwie 0,3 mld euro. Dane PwC uwzględniają IPO o wartości powyżej 5 mln USD. Inną metodologię ma EY, ale również w jego analizie widać umiarkowane ożywienie w Europie: pomimo spadku liczby transakcji wpływy z IPO mocno wzrosły.

Pozytywny trend powinien być wspierany przez falę deregulacji, dzięki której Stary Kontynent próbuje przekonać debiutantów, żeby nie uciekali za ocean. Póki co tam mają nie tylko mniej formalności, ale również szansę na wyższą wycenę – szczególnie w sektorach technologicznych. .