W uzasadnieniu podano, że zaniechanie głosowania nad delistingiem EMC Instytutu Medycznego spowodowane jest trwającymi rozmowami pomiędzy akcjonariuszami spółki dotyczącymi dalszego jej rozwoju.

Václav Jirku, dyrektor inwestycyjny Penty, mówił „Parkietowi" na początku września, że Penta chce porozumieć się z PZU w strategicznych sprawach dotyczących przyszłości EMC oraz potencjalnej współpracy między akcjonariuszami. - Zanim jednak podejmiemy następne kroki, chcemy najpierw między sobą ustalić pewne podstawowe kwestie, co może zająć trochę czasu. Ale uważam, że znajdziemy porozumienie. Później postaramy się wprowadzić je w życie, np. sposób wybierania i kształt rady nadzorczej - wyjaśnił. - Nie ma drugiego dna w przerwaniu obrad NWZ. Chcemy dowiedzieć się, jaki wkład w biznes może mieć PZU - dodał.

Penta ma 68,4 proc. akcji EMC dających 73,3 proc. głosów na walnych zgromadzeniach (większość walorów nabyła w przeprowadzonym w czerwcu i lipcu wezwaniu). Przed ogłoszeniem wezwania PZU TFI miało 9,8 proc. akcji, ale po późniejszym akumulowaniu papierów zwiększyło zaangażowanie do 30 proc. (daje to 21,35 proc. głosów).