Jeszcze wyższy wzrost przychodów Rainbow Tours zanotował w ujęciu narastającym. Od stycznia do sierpnia jego obroty zwiększyły się o 33 proc., do 592 mln zł. Firma w tej chwili ma ok. 15–17 proc. udziałów w polskim rynku. Zarząd szacuje, że w całym roku uda się osiągnąć 800 mln zł przychodów, czyli o ok. 30 proc. więcej niż w 2012 r. Celem jest także 2-proc. rentowność netto, ale w tym roku może być trudno o jej osiągnięcie. Zdaniem zarządu w tym roku uda się poprawić ubiegłoroczny wynik (2,8 mln zł zysku – red.).
Zamieszki w Egipcie, które zintensyfikowały się w drugiej połowie sierpnia, nie miały większego wpływu na obroty Rainbow Tours. Jak tłumaczył „Parkietowi" Remigiusz Talarek, wiceprezes spółki, wyjazdy do kraju faraonów stanowiły nie więcej niż 7–8 proc. ilości klientów, a w obrotach, ze względu na niskie ceny, nawet mniej. - Dodatkowo to nigdy nie był kierunek wysokomarżowy. Nie przewidujemy, aby te zdarzenia miały znaczący wpływ na wynik i rentowność – podkreślał Talarek.
Dzisiaj rano akcje Rainbow Tours drożeją o 3 proc., do 9,03 zł. W ciągu minionego ich kurs poszybował w górę o 22 proc., a od początku roku aż o 120 proc.