Zgodnie z opublikowanym w środę wieczorem komunikatem portugalskiej grupy Jeronimo Martins sprzedaż jej głównego biznesu czyli Biedronki w pierwszym półroczu wyniosła 4,5 mld euro, 11,7 proc. więcej niż rok temu. Liczona w złotówkach wzrosła o 10,6 proc. w porównaniu do tego okresu 2014 r. Najważniejszy jest wskaźnik like-for-like czyli wzrost przychodów bez wyników nowych sklepów. W poprzednich kwartałach firma w tym ujęciu generowała spadki z powodu choćby deflacji, ale również generalnie kiepskiej kondycji rynku handlowego. W pierwszym półroczu znów wykazuje wzrost - 2,6 proc., mimo wynoszącej 3,3 proc. deflacji cen żywności.
- Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, wyniki po pierwszym półroczu pokazują pozytywne efekty strategii Biedronki - mówi w komunikacie Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins. Sieć pod koniec 2014 r. poinformowała o znacznej zmianie w strategii, głównie chodziło o spowolnienie ekspansji. Wcześniej otwierał 200-300 sklepów rocznie, teraz planuje taki wynik ale w ciągu trzech lat. W pierwszym półroczu uruchomione zostało 83 nowe placówki i na koniec półrocza działało 2655 Biedronek.
Jeronimo Martins podało również iż zysk EBITDA Biedronki wyniósł 305 mln euro, 8,6 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2014 r. Marża EBITDA skurczyła się jednak o 0,2 pkt. proc., do 6,8 proc. z powodu deflacji oraz inwestycji marketing.
Ogółem sprzedaż Jeronimo Martins w półroczu przekroczyła 6,6 mld euro i wzrosłą w ujęciu rocznym 9,8 proc. Zysk netto wzrósł 3,2 proc. do 149,5 mln euro.