Akcjonariuszom mogły nie spodobać się wyniki za I kwartał. Sfinks Polska zanotował w I kwartale 2017 r. 43,8 mln zł przychodów. W tym samym okresie przed rokiem przychody były nieco niższe, jednak właściciel restauracji Sphinx zakończył pierwsze trzy miesiące roku stratą netto równą 1,7 mln zł. Przed rokiem miał 5,4 mln zł zysku.

– Zwiększenie obrotów wypracowaliśmy przy sieci mniejszej o cztery lokale oraz pomimo ubiegłorocznej korekty cen, jaką wprowadziliśmy w odpowiedzi na rosnące koszty płac – twierdzi Sylwester Cacek, prezes Sfinksa. – Ponadto pod względem sprzedaży na podkreślenie zasługuje też bardzo dobry wynik Chłopskiego Jadła, które zwiększyło obroty o blisko 22 proc. – zauważa Cacek. Wzrost obrotów jest jednak spowodowany głównie otwarciem w II połowie 2016 r. trzech nowych restauracji (na koniec 2015 r. było ich 10).

W I kwartale mocno spadły marże. Marża EBITDA sięgnęła 4,7 proc. w porównaniu z 8,8 proc. w 2016 r. Spadek spowodował duży wzrost kosztów wynagrodzeń oraz wydatków na marketing. Zdaniem prezesa spółka podejmuje działania mające na celu ograniczenie kosztów zatrudnienia. – Obserwujemy już efekty tych działań, a dodatkowo na przełomie I i II kwartału wprowadziliśmy kolejne zmiany w technologii i ofercie, mające na celu dalszą poprawę efektywności. Odnosząc obecne wyniki do tych sprzed roku, trzeba wziąć pod uwagę, że ubiegłoroczne dane są w dużym stopniu obciążone zdarzeniami jednorazowymi, takimi jak umorzenie odsetek bankowych i odszkodowanie od kontrahenta. One powodują, że wyniki netto są właściwie nieporównywalne, a lepszy obraz sytuacji dają dane sprzedażowe i operacyjne – przyznaje Cacek.

Analitycy zwracają uwagę, że mimo korzystnej sytuacji na polskim rynku, m.in. rosnącej konsumpcji i zmieniających się nawyków konsumentów, nie zwiększa się sprzedaż w restauracjach należących do Sfinksa. Zdaniem ekspertów w kolejnych kwartałach jest jednak szansa na wzrost sprzedaży dzięki otwarciu lokali działających sezonowo.

– Otwieramy kolejne restauracje pod marką Sphinx, ale też pracujemy nad nowymi markami, na które mamy umowy licencji czy masterfranczyzy. Zarówno lokale pod marką Fabryka Pizzy, jak i Meta pojawią się w naszej ofercie jeszcze w tym roku – twierdzi Cacek. paan