Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ciągu czterech dni w Ministerstwie Rolnictwa odbyły się już dwie organizowane pośpiesznie konferencje prasowe, na których główny lekarz weterynarii i przedstawiciele branży mięsnej zapewniali, że wszystko jest pod kontrolą.
Sytuacja jest poważna, bo te niespełna 10 ton mięsa, które wyjechało z ubojni, trafiło do 14 kolejnych krajów unijnych i miało wstrząsający wpływ na eksport wołowiny. – Mamy informacje od naszych przedsiębiorców, że Słowacja i Czechy już odmówiły zamówień, nie kupują, nie chcą odbierać mięsa z Polski – mówi Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego Upemi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Do źródeł niespodzianek systemu kaucyjnego dołączają zapisy licencji dla operatorów. Do startu systemu kaucyjnego zostały trzy miesiące. A wciąż stoi przed nim wiele wyzwań.
Handlowa spółka zaprasza do sprzedaży do 46,2 mln akcji po cenie z przedziału 30,3 - 36,2 zł. Może na ten cel wydać maksymalnie 1,4 mld zł.
Dystrybucyjna grupa zwiększyła w maju sprzedaż o 40 proc. Zaskakująco mocny, aż trzycyfrowy wzrost przychodów zanotowała w Polsce.
Analitycy biura nadal widzą potencjał touroperatora, ale mając na uwadze osłabienie popytu na wycieczki ich optymizm względem spółki zmniejszył się.
Od czasu debiutu na GPW akcje Dino podrożały 15-krotnie. Akcjonariusze właśnie zdecydowali o splicie walorów w stosunku 1:10. Ustalono też, że Dino nie wypłaci dywidendy.
– Za trzy–pięć lat chcemy mieć większość aktywów i dochodów z Unii Europejskiej – mówi Mikhajło Krasiuk, doradca zarządu KSG Agro. Spółka zapowiada, że nie chce eksportować produkcji na rynek Unii, ale tworzyć zysk na miejscu.