Pepees odpowiada Epsilonowi

Spółka przekonuje, że emisja akcji z wyłączeniem prawa poboru jest najlepszym sposobem sfinansowania zaplanowanych inwestycji. Nie wszyscy akcjonariusze są tego samego zdania.

Publikacja: 16.07.2019 05:10

Pepees odpowiada Epsilonowi

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Osiemnaście stron zajmują odpowiedzi, jakich udzielił zarząd Pepeesu na pytania zadane przez fundusz Epsilon FIZ AN podczas ostatniego walnego zgromadzenia. Mimo tej imponującej objętości trudno jednak spodziewać się, aby dokument zakończył spór, jaki trwa w akcjonariacie już od dłuższego czasu.

Apogeum osiągnął podczas ostatniego walnego zgromadzenia, gdy zarząd nieoczekiwanie oświadczył, że Epsilon nie może wykonywać prawa głosu z większości akcji. W tej sytuacji zarządowi, przy poparciu Michała i Maksymiliana Skotnickich, udało się przegłosować uchwałę upoważniającą go do podwyższenia kapitału w ramach kapitału docelowego z możliwością wyłączenia prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Epsilon zgłosił do niej sprzeciw. Zapowiada, że ją zaskarży.

Emisja kością niezgody

Zarząd przekonuje, że emisja akcji jest potrzebna. „Leży ona w interesie spółki, a zatem w interesie jej akcjonariuszy – zarówno obecnych, jak i przyszłych" – czytamy w opublikowanym piśmie.

Pepees jest producentem skrobi. Szacuje, że realizacja opublikowanej niedawno strategii inwestycyjnej będzie go kosztować ok. 90 mln zł. Twierdzi, że do tej pory żaden z akcjonariuszy nie był w stanie zapewnić adekwatnego finansowania.

„W akcjonariacie brak jest podmiotów z branży. Nawiązanie współpracy z partnerem branżowym, w szczególności z sektora spożywczego, farmaceutycznego, suplementów diety i produktów przeznaczonych dla dzieci (...) umożliwiłoby pozyskanie odpowiednich zasobów do realizacji strategii" – czytamy w piśmie zarządu. Informuje on również, że proponowany model oferty prywatnej wynika z chęci ograniczenia kosztów.

Problematyczna liczba głosów

Odpowiedzi udzielone przez zarząd dotyczą też kwestii inwestycji, wynagrodzeń dla menedżerów, dywidendy, udzielonych pożyczek, odpisów aktualizujących oraz akcjonariatu. W punkcie dotyczącym tego ostatniego zagadnienia zarząd powtórzył to, co wynikało z protokołu walnego zgromadzenia. Podał, że Michał i Maksymilian Skotniccy mają w sumie ponad 42 mln akcji, z których przysługiwało im odpowiednio tyle samo głosów. Tymczasem Epsilon FIZ AN kontroluje ponad 27,7 mln akcji, z których przysługuje mu nieco ponad 6,3 mln głosów. Zarząd twierdzi, że fundusz – ze względu na naruszenie obowiązku notyfikacji o nabyciu znacznych pakietów akcji – utracił prawo głosu z ponad 21 mln walorów. Epsilon podtrzymuje, że stwierdzenie to jest całkowicie bezzasadne.

Wycena idzie w górę

W poniedziałek akcje Pepeesu lekko drożały, ich kurs oscylował w okolicach 1,74 zł. Zgodnie z projektem przyjętej uchwały cena emisyjna nowych akcji nie może być niższa niż średnia arytmetyczna ważona wolumenem obrotu z trzech lat. Zarząd podkreśla, że dzięki temu będzie dało się uniknąć ryzyka „konieczności oparcia się na sztucznie podwyższonym kursie akcji, które w przypadku tak niskiej płynności jest ryzykiem realnym".

W ostatnich trzech latach kurs Pepeesu porusza się w trendzie wzrostowym. Latem 2016 r. wynosił niewiele ponad 0,5 zł, ale potem ruszył ostro do góry. W 2017 r. przebił poziom 1 zł i rósł do maja 2018 r. Potem do końca roku obserwowaliśmy spadkową korektę. Od 2019 r. notowania wyraźnie odbiły i teraz są ponad 40 proc. wyżej.

Handel i konsumpcja
Dino kończy dzień 7,3-proc. spadkiem. Nakłady wzrosną
Handel i konsumpcja
VRG upraszcza grupę Lilou i liczy zyski. Z optymizmem patrzy w drugie półrocze
Handel i konsumpcja
Dino Polska wyraźnie zawodzi
Handel i konsumpcja
Pepco Group poza trendem wzrostowym. Co dalej z kursem akcji?
Handel i konsumpcja
Założyciel CCC o kursie akcji: spadek bez powodu
Handel i konsumpcja
Szturm Polaków na produkty używane, ogromny wzrost sprzedaży