Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z wnioskiem o zwołanie walnego zgromadzenia wystąpił Jan Szmidt, do którego należy 37,5 proc. walorów firmy. Domaga się on zwiększenia liczby papierów nabywanych przez Toya z maksymalnie 3 mln szt. do 4,36 mln szt. Tym samym spółka miałaby nabyć nie prawie 4 proc. wszystkich wyemitowanych akcji, ale 5,8 proc. We wniosku jest też propozycja, aby skup został przeprowadzony po cenach z przedziału 5,5–5,8 zł. Ostatnia uchwała w tej sprawie mówiła o 7–7,5 zł. Propozycja Szmidta jest bliższa obecnym notowaniom walorów firmy na giełdzie, gdyż w piątek na otwarciu sesji ich kurs wynosił 5,55 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki Dino Polska rozczarowały inwestorów. Spółka spodziewa się niższej niż wcześniej zakładano dynamiki sprzedaży porównywalnej, z kolei nakłady inwestycyjne będą większe.
Trzeci kwartał 2025 r. zaczął się dla modowo-jubilerskiej grupy z Krakowa "poprawnie" - ocenia zarząd. Przejęcie Lilou i zdobywanie rynku węgierskiego sprawia, że obecnie nie myśli o kolejnym rynku zagranicznym.
Od ponad 6-proc. przeceny rozpoczęło dzisiejszą sesję Dino Polska. Inwestorzy zawiedli się wynikami handlowej grupy za II kwartał.
Handlowa grupa to bohater ostatnich miesięcy na GPW, który dość szybko nadrobił dystans do rynku. Wygląda jednak na to, że popyt musi zebrać siły.
Biura maklerskie obawiają się, że obuwniczo-odzieżowa grupa nie dotrzyma obietnicy co do tegorocznych zysków. Dariusz Miłek, założyciel i prezes, podtrzymuje zarówno krótko-, jak i długoterminowe plany. Rafał Brzoska zapewnia, że nadal w niego wierzy.
Tylko w ostatnich latach rynek na tego typu produkty kupowane online rósł rocznie średnio o 34 proc. Do 2029 r. wydatki podwoją się, a branża warta będzie ponad 3 mld euro.