Jak tłumaczy Toya, istotnym czynnikiem poprawy wyników jest wysoka i stała dostępność towarów sprzedawanych przez grupę na tle branży oraz systematycznie poszerzana oferta produktowa. Dzięki temu w I półroczu skonsolidowane przychody grupy wyniosły 342,7 mln zł, co oznaczało poprawę o 33,8 proc. Do 42,2 mln zł, czyli o 36,3 proc., wzrósł z kolei zysk netto.

Spółka informuje, że w II półroczu istotny wpływ na jej wyniki nadal może mieć sytuacja związana z występowaniem pandemii Covid-19 w Polsce, Europie i innych regionach świata. W skrajnym przypadku może mieć negatywny wpływ nie tylko na rozwój działalności grupy i jej wyniki finansowe, ale może ograniczyć albo wręcz uniemożliwiać jej intensywny rozwój. Z drugiej strony zarząd zauważa, że prawdopodobieństwo wystąpienia takiego scenariusza jest dziś mniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Wpływ na działalność grupy mają obserwowane w ostatnim czasie zaburzenia na rynku przewozu towarów pomiędzy Azją a resztą świata, co przejawia się okresowym niedoborem kontenerów. Zlecając transport z tego regionu, Toya w istotnym stopniu korzysta jednak z umów długoterminowych, co pozwala z jednej strony minimalizować deficyt dostępnych dla niej kontenerów, a z drugiej ograniczyć koszty ze względu na istotny wzrost cen za transport w kontraktach krótkoterminowych. Według szacunków spółki taką sytuację będziemy obserwować nie krócej niż do końca tego roku. TRF