W dalszym ciągu znaczne wzrosty prezentuje sprzedaż na rynkach zagranicznych. – Konsumenci coraz chętniej sięgają po produkty premium – w sklepach spożywczych, jak i w gastronomii. Skupiamy się na realizacji inwestycji w naszych zakładach produkcyjnych w Polsce i w Rumunii oraz nowych produktach – stwierdził Robert Ogór, prezes Ambry.
W Polsce przychody podskoczyły względem analogicznego okresu ubiegłego roku o 9 proc., do 115,9 mln zł. Jeśli chodzi o rynki zagraniczne, sprzedaż w Rumunii wzrosła o 25,6 proc., do 24,4 mln zł, a w Czechach i Słowacji – o 22,6 proc. do 18,7 mln zł. – Poprawę wyników na rumuńskim rynku zawdzięczamy marce win musujących oraz brandy Zarea. Z kolei na sprzedaż w Czechach i Słowacji największy wpływ miały wyniki win musujących pod marką Mucha Sekt – wyjaśnili zarządzający Ambrą.
W I kwartale 2022 roku obrotowego w okresie lipiec–wrzesień spółka osiągnęła 160,4 mln zł przychodów, o 14 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zysk netto podskoczył o ponad 100 proc., do 11 mln zł. Choć wyniki cały czas się poprawiają, to utrzymanie dynamiki z poprzedniego roku może być trudne m.in. ze względu na rosnące koszty. – Presja kosztowa dynamicznie rośnie, co widać chociażby po rosnącej inflacji oraz wynagrodzeniach. Mocno rosną również koszty szklanych opakowań oraz energii – komentował we wrześniu wiceprezes Ambry Piotr Kaźmierczak.
Co warto dodać, potencjalnym problemem nie tylko dla Ambry, ale i wszystkich spółek alkoholowych staje się plan stopniowego podwyższania akcyzy w przyszłym roku o 10 proc., oraz w następnych latach do 2027 r. o 5 proc. rocznie. – Z poprzednią podwyżką z 2020 r., gdy daninę podwyższono o 10 proc., udało nam się uporać w ponad rok dzięki nowym produktom, które zwiększyły sprzedaż. Obecny plan zmian dotyczący akcyzy został przedstawiony niecałe trzy miesiące przed wprowadzeniem, co samo w sobie utrudnia reakcję – komentował kilka tygodni temu prezes Ogór. GSU