Jakby tego było mało, zadyszkę złapał też popyt. – Sytuacja jest trudna w obydwu tych obszarach. Mamy do czynienia ze znacznym pogorszeniem jakości łańcucha dostaw. Największymi problemami, z jakimi obecnie musimy się mierzyć, są terminowość oraz stopień realizacji zamówień – wyjaśnia Jacek Zieziulewicz, członek zarządu Dadelo.
Problematyczna okazała się również znacząca podwyżka cen produktów wynikająca ze wzrostu kosztów transportu i materiałów. Wpływ na całą sytuację miały także zmniejszone możliwości produkcyjne fabryk dalekowschodnich, będące efektem pandemii. – Nasza spółka wzrost cen w dużej mierze rekompensuje wysokimi zapasami utworzonymi w trakcie całego roku. Pomaga nam to w utrzymaniu stabilności cen w naszym sklepie, co powinno skutkować także lepszymi wynikami w sezonie 2022. Spodziewamy się w najbliższym czasie nieco mniejszego zainteresowania tańszymi produktami, ponieważ w ich przypadku procentowy wzrost cen jest najbardziej widoczny. Na szczęście nie jest to ważny dla nas segment sprzedaży – wskazuje Zieziulewicz.
Dlatego zarząd Dadelo liczy się z tym, że plan sprzedaży na ten rok, zakładający 90 mln zł przychodów, nie będzie możliwy do zrealizowania. – Już wiemy, że plan przychodów założony na 2021 rok nie zostanie zrealizowany. Jest to przede wszystkim wynik opóźnionych dostaw towarów. Otrzymujemy w tej chwili produkty, które powinniśmy zacząć sprzedawać już w lutym i w marcu. Część naszych zamówień została anulowana przez dostawców, a tym samym nie została do nas dostarczona. Ponieważ większość asortymentu ma pewną określoną sezonowość sprzedaży, nie jest możliwe „nadgonienie" sprzedaży w miesiącach zimowych – wyjaśnia.
Bardziej optymistycznie wyglądają perspektywy rozwoju sprzedaży w 2022 roku. – W planach mamy znaczące powiększenie dostępnego w naszym sklepie asortymentu. Dodatkowo planujemy kolejne inwestycje w poprawę i tak już doskonale działającego modelu logistycznego. Nauczeni doświadczeniem, tworzymy zapasy produktów w niższych cenach niż te prognozowane na sezon 2022. Ich dostępność będzie dużo wyższa niż w mijającym roku – zapowiada Zieziulewicz. – Staramy się cały czas pracować nad dobrymi relacjami z naszymi dostawcami, a rola centrumRowerowe.pl na rynku rośnie z każdym rokiem. Jednocześnie dywersyfikujemy i rozwijamy nasze kanały zakupów, co również przełoży się na większe bezpieczeństwo dostaw i niższe ceny zakupu – dodaje. JIM