Na giełdzie od 26 listopada
Oferta publiczna Polskiego Koncernu Naftowego rozpocznie się prawdopodobnie4 listopada. Spośród 126 mln akcji największe pakiety zarezerwowano dlazagranicznych instytucji finansowych oraz polskich inwestorów indywidualnych.
- Z wypowiedzi zachodnich analityków wynika, że papiery PKN będą musiały się znaleźć w portfelach wszystkich funduszy inwestujących w tej części Europy - powiedział kilka dni temu Andrzej Modrzejewski, prezes Polskiego Koncernu Naftowego. Z opinią tą zgadza się Michał Mierzwa, doradca inwestycyjny COK Banku Handlowego. - W naszym regionie nie ma zbyt wielu spółek podobnych do Polskiego Koncernu Naftowego. Myślę, że będzie to stabilna spółka. Nie spodziewam się, aby PKN groziła perspektywa utraty rynku, tak jak może to mieć miejsce w przypadku rosnącej konkurencji dla Telekomunikacji Polskiej - mówi M. Mierzwa. Jego zdaniem, trudno powiedzieć, czy oferta publiczna PKN może w znaczący sposób zaszkodzić koniunkturze na całej giełdzie. - Oferty, takie jak PKN, odbywają się w pewnym sensie "obok" całego rynku - twierdzi doradca COK BH.PKN za MOLZdaniem M. Mierzwy, o zainteresowaniu zachodnich funduszy ofertą PKN może świadczyć obserwowany ostatnio spadek kursu akcji węgierskiej firmy petrochemicznej MOL. Oprócz spadku cen jego akcji, w Budapeszcie zniżkują również GDR-y MOL. Może to świadczyć - według M. Mierzwy - o wycofywaniu części środków z tej firmy na kupno pakietu PKN.Prospekt emisyjny PKN zostanie odtajniony dzisiaj. Według wczorajszej "Rzeczpospolitej", publiczna oferta spółki będzie trwać między 4-24 listopada. Inwestorzy indywidualni będą mogli składać zlecenia od 4 do 19 listopada. Przydział akcji Koncernu miałby nastąpić na specjalnej sesji giełdowej 20 listopada, zaś akcjami można by obracać od 26 listopada. Minimalna cena, po jakiej inwestorzy będą mogli kupić akcje PKN, zostanie podana najpóźniej dwa dni przed dniem przydziału akcji, ostateczna cena zaś nie później niż w dniu specjalnej sesji.Papiery PKN zaoferuje jej większościowy akcjonariusz - w 100% kontrolowana przez państwo Nafta Polska, utworzona w maju 1996 r. w celu nadzorowania i wdrażania programu restrukturyzacji i prywatyzacji polskiego sektora naftowego. W pierwszej fazie prywatyzacji na giełdy w Warszawie i Londynie (w formie GDR-ów) trafi 30% akcji PKN. W obrocie publicznym znajdzie się również 15% akcji pracowniczych. Ich cena "kantorowa" oscyluje wokół 118 zł. Nie wiadomo jednak, czy będzie jakimś odnośnikiem przy ustalaniu ceny emisyjnej.Kapitał akcyjny płockiej spółki wynosi 525,22 mln zł i jest podzielony na 336 mln akcji serii A, 6 971 496 akcji serii B i 77 205 641 akcji serii C. Wartość nominalna wszystkich akcji wynosi 1,25 zł. W ostatni piątek Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dopuściła do publicznego obrotu wszystkie akcje. W ramach oferty na rynku znajdzie się nieco ponad 126 mln akcji PKN serii A. Najwięcej, bo aż 63 mln, zarezerwowano dla inwestorów zagranicznych, 35,5 mln dla polskich inwestorów indywidualnych, a 15 mln dla rodzimych inwestorów instytucjonalnych. Tzw. dodatkowa opcja przydziału akcji to 12 mln. Najmniejsza liczba akcji, na którą można się zapisywać, to 5 sztuk.PKN jest największym w Polsce przedsiębiorstwem rafineryjno-petrochemiczno-dystrybucyjnym. Roczne zdolności przerobowe wynoszą 12,6 mln ton ropy, a wszystkich rafinerii należących do grupy (PKN ma po około 75% Rafinerii Trzebinia oraz Rafinerii Nafty Jedlicze) 13,14 mln ton. W 2001 r., po zakończeniu modernizacji, koncern będzie przerabiał 17,8 mln ton ropy. W 2005 r. spółka zamierza zakończyć wszystkie inwestycje związane z dostosowaniem jakości produkowanego paliwa do norm obowiązujących w Unii Europejskiej.Cel: utrzymać pozycjęStrategicznym celem PKN jest utrzymanie dominującej pozycji na krajowym rynku paliw płynnych (60% podaży hurtowej i 40% udziału w sprzedaży detalicznej). Spółka chce również utrzymać dominujący udział w polskim rynku podstawowych petrochemikaliów, wchodząc w strategialianse kapitałowe z głównymi liderami światowymi w tych branżach. Poza paliwem dla samochodów, PKN jest również producentem m.in. paliwa lotniczego, ciężkiego oleju opałowego oraz polietylenu, polipropylenu, glikoli i acetonu.Wśród zagrożeń, z jakimi zetknie się PKN, jest liberalizcja polskiego rynku paliw. 1 stycznia 2001 r. nastąpi całkowite zaprzestanie ochrony celnej polskiego rynku paliw. W opinii zarządu PKN, nie odbije się to jednak bardzo źle na wynikach firmy. Obecnie, z powodu ochrony celnej, litr paliwa w Polsce kosztuje 5 groszy więcej, a w przyszłym roku będzie kosztował o 3 groszy więcej. Tegoroczne podwyżki cen paliw spowodowane były przede wszystkim drożejącą ropą naftową na rynkach światowych oraz podwyżkami podatku akcyzowego na paliwa. Mniej pracownikówNapięcia w firmie może również wywołać planowana redukcja zatrudnienia - z 11,3 tys. do 5,7 tys. pracowników. Restrukturyzacja ta ma odbywać się - według zapewnień zarządu - poprzez przechodzenie ludzi do spółek zależnych od PKN, nie związanych z jej podstawową działalnością. W ramach restrukturyzacji planowana jest również konsolidacja konkurujących ze sobą do niedawna spółek dystrybucyjnych Peterochemii Płock i CPN.Gwałtowny wzrost cen ropy może niekorzystnie wpłynąć na poziom zysków PKN. Zdaniem analityków, wzrost ceny baryłki nafty powyżej 27 USD spowoduje, że litr benzyny na polskich stacjach przekroczy cenę 3 zł. Rzecznik prasowy PKN Ireneusz Wypych podkreśla, że gdyby nie podwyżki akcyzy, benzyna zdrożałaby w tym roku nie o 40%, ale o około 17%. Wątpliwe jest jednak, aby wzrost cen paliw ograniczył popyt, rosnący chociażby z powodu dynamicznego przyrostu pojazdów mechanicznych.Polski Koncern Naftowy kończy realizację programu inwestycyjnego o wartości 2 mld USD. Zarząd firmy zastanawia się nad podjęciem nowego programu o wartości 1,1 mld USD. Decyzja o jego rozpoczęciu będzie jednak zależeć od restrukturyzacji produkcji petrochemicznej i współpracy kapitałowej z silnymi partnerami rynkowymi. Wpływy ze sprzedaży akcji nie trafią wprawdzie do PKN, ale do budżetu, niemniej zarząd liczy, że dzięki obecności na giełdzie, spółka stanie się wiarygodniejszym partnerem dla instytucji finansowych. Prezes A. Modrzejewski podkreśla, że PKN jest stosunkowo mało zadłużony (stosunek długu netto do kapitałów własnych wynosi jedynie 19,3%, podczas gdy podobnych firm na Zachodzie 40-50%).Po przyłączeniu CPN, PKN jest największym polskim dystrybutorem paliw płynnych. Posiada 1953 stacje benzynowe, z których 75% jest własnością firmy. W najbliższych latach PKN chce stworzyć sieć 300 stacji benzynowych o podwyższonym standardzie (tzw. A+). Mają stać się one wizytówką koncernu. Około 100 z nich zostanie zbudowanych od podstaw, pozostałe to stacje, które zostaną zmodernizowane. Zdaniem prezesa PKN, nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie logo, jakim oznaczane miałyby być wszystkie stacje PKN.Koncern rozbudowuje także swoją grupę kapitałową. W 1998 r. w jej skład wchodziło 49 spółek. Ich łączne przychody ze sprzedaży wyniosły 16,3 mld zł. Do "cenniejszych" aktywów należących do PKN zaliczany jest 19,25-procentowy pakiet w Pol-komtelu, który jest operatorem sieci Plus GSM. Prezes A. Modrzejewski zapowiada, że PKN będzie inwestował w przedsięwzięcia, które zapewnią odpowiednią stopę zwrotu.
G.B.
Miniprospekt PKN czytaj str. I-XVI