Inwestorzy składający wnioski o przyznanie kredytu na walory Polskiego Koncernu Naftowego w okresie zleceń podstawowych nie mogą zapominać o kosztach obsługi pożyczki. Może się bowiem zdarzyć, że przy wysokim stopniu realizacji złożonych zleceń staną się właścicielami nadspodziewanie dużych pakietów akcji kupionych nie za swoje pieniądze. To natomiast może skłaniać ich do gwałtownego pozbywania się papierów PKN już podczas pierwszych sesji.Kluczowym zapisem prospektu emisyjnego jest informacja, iż w przypadku wystąpienia nadsubskrypcji, średnia stopa alokacji zleceń objętych 6-procentowym dyskontem będzie dwukrotnie większa niż w puli z dwuprocentową preferencją. Może się zatem zdarzyć, że przy wysokiej redukcji drobni inwestorzy składający zlecenia do 15 listopada otrzymają 20% zamawianych akcji, podczas gdy po tym terminie przyznawane będzie jedynie 10%. Taka sytuacja jest jeszcze komfortowa dla wszystkich inwestorów, tym bardziej że wysoki stopień nadsubskrypcji zazwyczaj sugeruje udany debiut. To zaś stwarza możliwość w miarę swobodnego wyjścia z inwestycji, z tą tylko różnicą, że względnie wyższe będą koszty dla składających zapisy w późniejszym terminie. Analiza linii kredytowych wskazuje jednak, że w okresie dwutygodniowym nie są one przeciętnie wyższe niż 5% (lub do 8-9% dla inwestorów z końcowego okresu składania zleceń).
dokończenie str. 2
Jeśli jednak okaże się, że redukcja nie będzie aż tak duża, to w portfelach inwestorów znajdą się akcje w większości kupione na kredyt.Można wyobrazić sobie taką sytuację, że łączna wartość zapisów będzie o 200% większa niż sprzedawany pakiet. Zakładając, iż około 3/4 z nich złożonych zostanie w pierwszym terminie - do 15 listopada, to przydzielając akcje zgodnie z zasadami oferty, należałoby 31 mln akcji przyznać inwestorom z pierwszej puli (stopa realizacji zleceń blisko 38%), a 4,5 mln - tym z drugiej (realizacja ok. 19%). Dla inwestora dysponującego 20 tys. zł własnej gotówki i korzystającego z maksymalnego lewaru w wysokości 1000%, oznacza to kupno pakietu PKN o wartości 83,6 tys. zł. Odsetki od 63,6 tys. zł są już jednak niebagatelne i (przy koszcie kredytu 16% w skali roku) wynoszą blisko 200 zł tygodniowo. Jeśli jednak sytuacja po zakończeniu zapisów będzie bardziej "korzystna" dla kredytobiorców i wystąpi na przykład jedynie 100-proc. nadwyżka popytu nad podażą, to (przy nie zmienionej proporcji zleceń złożonych w obu terminach) może się zdarzyć, iż inwestorzy otrzymają odpowiednio 56% (okres zleceń podstawowych) i 28% (okres zleceń końcowych) zamawianych walorów PKN. Przy wyższym stopniu realizacji zleceń kupna teoretycznie gorszy może być debiut. To natomiast zmusi mniej cierpliwych inwestorów do szybszego pozbywania się papierów, tym bardziej że odsetki (w omawianym przykładzie) będą wynosić już 317 zł tygodniowo.
ADAM MIELCZAREK