Merrill Lynch o fuzji BRE i BH

Merrill Lynch, który wcześniej przygotował dla zarządu BRE opinię o zasadności parytetuwymiany akcji tego banku i BH, uważa, że do ich fuzji dojdzie, chociaż potyczki prawne mogąpotrwać kilka miesięcy.

Podkreśla, że jest to transakcja sensowna i począwszy od 2000 r. zacznie przynosić akcjonariuszom BH wzrost zysku w przeliczeniu na jedną akcję.Wartość akcji BH przed fuzją Merrill Lynch oszacował na 45,50 zł, po fuzji - na 51,40 zł, tempo wzrostu zysku w przeliczeniu na jedną akcję w ciągu 5 lat określił zaś na przeciętnie 14,9% rocznie. Przy własnej cenie docelowej, w horyzoncie 12-miesięcznym oszacowanej na 50 zł, ML sądzi, że obecnie notowania akcji są o 20% zawyżone, zwłaszcza jeśli brać pod uwagę czekającą BH restrukturyzację. ML podtrzymał zatem w grudniu wydane we wrześniu zalecenie "redukować", za rok dając BH rekomendację neutralną.Po opublikowaniu gorszych niż się spodziewano wyników odsprzedania pionu ubezpieczeniowego BH na rzecz Zurich Insurance, ML obniżył prognozę tegorocznego zysku BH przed fuzją o 6% - z 408 mln zł do 382 mln zł (wg polskich standardów rachunkowości), przyszłorocznego zaś - o 7% (do 460 mln zł). Zysk po fuzji oszacowano na 1 026 mln zł w tym roku, 819 mln zł w przyszłym i 988 mln zł w 2001 r. Prognozy te są o tyle interesujące, że zarząd BH przewiduje, że w 2000 r. zysk netto osiągnie 851 mln zł a w 2001 r. - 1 014 mln zł. Rentowność kapitału po fuzji wg ML wzrośnie z 14,7% w przyszłym roku do 17% w 2001 r. Analitycy Merrill Lynch przedstawiają kilka możliwych scenariuszy dalszych wydarzeń wokół BH. Podkreślono, że jeśli nadal będzie on samodzielnym bankiem, to ze wszystkich polskich banków będzie najmniej atrakcyjny dla inwestora zagranicznego. Chociaż podjęte przez PZU próby znalezienia innego inwestora nie powiodły się i szanse na to analitycy ML uznają za ograniczone, to nie wykluczają, że o przejęcie lub fuzję z BH zacznie ubiegać się jakiś polski bank, którego mocną stroną są operacje detaliczne. Tego rodzaju połączenie - ich zdaniem - "miałoby więcej sensu zarówno z punktu widzenia efektów synergii, jak i atmosfery politycznej".Nie sądzą oni, żeby na tym etapie pojawiła się oferta korzystniejszego dla BH parytetu wymiany akcji. Co ciekawe jednak, nie wykluczają możliwości, że za kulisami Commerzbank "dogada się" z PZU i w transakcji prywatnej zaoferuje mu (zgodnie z wcześniejszym listem ze strony PZU - MK) lepszą cenę za posiadany przez największego polskiego ubezpieczyciela blok zarówno akcji BH, jak i jego obligacji zamiennych. Przy dużej liczbie wielkich bloków akcji BH, takie transakcje poza rynkiem są wg ML możliwe, aczkolwiek będą krzywdzące dla akcjonariuszy mniejszościowych.Jeśli natomiast zwolennicy fuzji odniosą zwycięstwo w sądzie, to można spodziewać się, że pokonani jej przeciwnicy zaczną długofalowo wyprzedawać akcje BH - zwłaszcza jeśli niekorzystne dla PZU stanowisko podtrzyma Komisja Nadzoru Bankowego.Wśród negatywnych scenariuszy Merrill Lynch kreśli także wizję, w której zarząd będzie poświęcał tak wiele uwagi sprawom fuzji, że za mało czasu zostanie mu na doglądanie interesów. Przewiduje, że jeśli negatywna atmosfera i niepewność otaczająca BH potrwa dłużej, to może on utracić najważniejszych pracowników. Przeciąganie się zabiegów związanych z fuzją spowoduje też wzrost kosztów wynagrodzenia doradców i wejście w okres, w którym zwalnianie nadmiaru personelu stanie się politycznie niedogodne. Groźbę ze strony PZU, że zacznie on korzystać z usług innego brokera, niż Centrum Operacji Kapitałowych BH, Merrill Lynch uznaje natomiast za drobny problem.

MARIUSZ KUKLIŃSKI

(LONDYN)