Zawieszone rozmowy

Aktualizacja: 06.02.2017 02:40 Publikacja: 25.01.2000 09:49

Fuzja BRE i BH

BRE Bank i Bank Handlowy zawiesiły rozmowy w sprawie fuzji obu banków. "Komitet sterujący pracami banków zdecydował o zawieszeniu prac integracyjnych do momentu, w którym możliwe będzie ponowne określenie terminu połączenia" - napisała w komunikacie rzecznik BRE Banku Alicja Kos. Pierwotnym terminem połączenia był 30 czerwca br.

Zawieszenie prac nad fuzją Banku Handlowego i BRE

Zwątpienie prezesów

Prace przygotowujące połączenie obu banków zostały zawieszone - poinformowały w poniedziałek Bank Handlowy i BRE Bank. Banki wyjaśniły, że nie są w stanie zrobić nic więcej do czasu, kiedy będzie wiadomo, w jakim terminie połączenie może zostać sfinalizowane.

W związku z tym powołany przez BH i BRE komitet sterujący zdecydował o zawieszeniu prac integracyjnych. Decyzję o fuzji podjęto w grudniu ub.r. na walnych zgromadzeniach Banku Handlowego i BRE Banku. Skarb Państwa oraz PZU, które głosowały przeciw połączeniu, zaskarżyły wówczas uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy do sądu. Dotychczas nie wyznaczono terminu rozprawy. Według Iwony Ryniewicz, rzecznika prasowego Banku Handlowego, publikacja komunikatu nie ma związku z pogłoskami o kupowaniu akcji banku przez Citibank.Od połowy grudnia w transakcjach pakietowych właściciela zmieniło około 13% kapitału akcyjnego polskiego banku. Swoje pakiety akcji sprzedały prawdopodobnie dwa portugalskie fundusze - Ocidental Vida i Praemium Sociade - oraz Nomura International. Od dwóch tygodni znacznie wzrosły obroty i cena walorów BH na rynku. Część akcji mógł kupić Citibank lub związany z nim podmiot. Według niepotwierdzonych pogłosek, Amerykanie oferują za jedną akcję Banku Handlowego 75 zł oraz mają wyłączność na negocjacje z PZU. Zawieszenie przygotowań do fuzji BRE z Bankiem Handlowym znacznie przybliża decyzję o rezygnacji z połączeniaBlisko związana z władzami Banku Handlowego, pragnąca zachować anonimowość osoba podkreśliła w rozmowie z PARKIETEM, że - choć nic nie jest jeszcze przesądzone - władze obu banków ogarnęło zwątpienie. W tej sytuacji decyzja komitetu sterującego pracami przygotowawczymi może oznaczać rezygnację z połączenia. Może o tym świadczyć podjęcie przez oba banki niektórych przedsięwzięć, zawieszonych w związku z planowaną fuzją. Mówi się nawet, że BRE znów przygotowuje się do realizacji osobnego projektu detalicznego.Zdaniem naszego rozmówcy, losy całej operacji spoczywają obecnie w rękach prezesa PZU Władysława Jamrożego.Aby doprowadzić do przejęcia BH i połączenia z BRE, Commerzbank musi teraz porozumieć się z PZU i zaproponować więcej niż Citigroup - a także znacznie więcej, niż wynoszą notowania rynkowe. Gdyby teraz Niemcy chcieli przebić ofertę konkurenta, musieliby płacić nie mniej niż ok. 100 zł za akcję (i obligację - w sumie PZU dysponuje ok. 30-proc. udziałem w kapitale BH). W nieoficjalnej ocenie analityków, Commerzbank, choć należy do największych niemieckich instytucji finansowych, nie afiszuje się z tym tak, jak niektórzy jego krajowi konkurenci. Potrafi natomiast bez rozgłosu osiągnąć to, czego chce. Pytanie, czy będzie bardziej zdesperowany niż Amerykanie - i czy w ogóle w grę wchodzi jakaś walka o BH.Z nieoficjalnych informacji PARKIETU wynika, że podczas przygotowań do fuzji oba banki wymieniały się informacjami na temat klientów - zwłaszcza największych kredytobiorców. Nie była to jednak wymiana ekwiwalentna - BRE uzyskał znacznie więcej danych niż Bank Handlowy. Gdyby nie doszło do połączenia, BH znalazłby się w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej.

P.S., P.U.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024