Notowany na giełdach w Warszawie i w Budapeszcie węgierski koncern paliwowy razem z firmą Rossi Beteiligungs rozpocznie w najbliższych dniach budowę zakładu do produkcji biodiesla - poinformował węgierski dziennik Napi Gazdasag. Inwestycja ma kosztować 40 mln euro, czyli około 155 mln zł. Zakład ma być największym producentem biopaliw na Węgrzech, o mocy produkcyjnej 150 tys. ton rocznie (należący do giełdowego Elstaru zakład w Malborku ma produkować co roku 100 tys. ton biokomponentów). MOL zatrzyma 80 proc. produkcji na własne potrzeby. Pozostałe 30 tys. ton trafi na rynek. Rossi Beteiligungs to spółka stowarzyszona MOL-a. W połowie 2006 r. koncern kupił 25 proc. jej akcji za 4,5 mln euro. Dzięki inwestycji Węgrzy zagwarantowali sobie dostęp do technologii związanych z produkcją biopaliw.
Produkcja biodiesla będzie dla koncernu uboczną działalnością, związaną z wymaganiami UE. Zgodnie z przepisami, od 2010 r. udział biokomponentów w paliwach sprzedawanych przez MOL ma wynieść co najmniej 5,75 proc. Jako surowiec do wytwarzania biodiesla firma wykorzysta m.in. olej słonecznikowy i zużyty olej spożywczy (produkcja z nich jest droższa niż biopaliwa z rzepaku).
- Inwestycja, przynajmniej w najbliższym czasie, nie będzie miała żadnego wpływu na wyniki MOL-a - powiedział "Parkietowi" Peter Tordai, analityk KBC Securities. Według niego, produkcja mogłaby być opłacalna, gdyby ceny ropy na światowych rynkach powróciły w okolice zeszłorocznego rekordu, czyli 80 dolarów za baryłkę. Niezależnie od tego, przy skali działalności koncernu sprzedaż biodiesla nie będzie widoczna w przychodach. Analityk KBC dodaje, że w przeciwieństwie do polskiego rynku, węgierscy producenci biopaliw nie liczą na ulgi podatkowe.