Spółki chcą odroczenia regulacji dotyczących ETS2

Nowy system handlu emisjami CO2, mający objąć m.in. transport drogowy, spowoduje wzrost cen paliw płynnych i gazowych. Najmocniej uderzy w odbiorców końcowych, zarówno w gospodarstwa domowe jak i firmy, co negatywnie wpłynie na całą gospodarkę.

Publikacja: 03.03.2025 06:00

Limit uprawnień do emisji CO2 dostępny w ramach unijnego systemu ETS2 ma być tak ustalony, aby obniż

Limit uprawnień do emisji CO2 dostępny w ramach unijnego systemu ETS2 ma być tak ustalony, aby obniżyć emisje o 42 proc. do 2030 r., w porównaniu z 2005 r.

Foto: ADOBESTOCK

Od 2027 r. lub w 2028 r. (jeśli na rynku wystąpią wyjątkowo wysokie ceny energii) ma zacząć obowiązywać w Unii Europejskiej nowy, rozszerzony system handlu emisjami CO2 o nazwie ETS2. Obejmie on budownictwo, transport drogowy i mały przemysł, który dotychczas nie był objęty istniejącym systemem EU ETS. Zapowiedzi wprowadzenia nowych regulacji już od dłuższego czasu budzą obawy m.in. producentów i odbiorców paliw silnikowych. Wszyscy zdają sobie sprawę, że konieczność zakupu uprawnień do emisji CO2 przełoży się na wzrost cen paliw, a ta na wyższe koszty transportu.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Surowce i paliwa
Tesgas musi poradzić sobie z wieloma problemami
Surowce i paliwa
Budimex rozwija biznes zagospodarowania odpadów
Surowce i paliwa
KGHM zapłaci niższy podatek w zamian za inwestycje w wydobycie
Surowce i paliwa
MOL mocno stawia na dalszy rozwój biznesu chemicznego
Surowce i paliwa
Grupa Unimot wprowadziła do oferty kontrakty terminowe na olej napędowy
Surowce i paliwa
Nowe elektrownie gazowe powstaną, ale za wysoką cenę