Choć inflacja CPI w lipcu wyniosła 3,1 proc. r/r i po kilku kwartałach powróciła do pasma odchyleń od celu inflacyjnego NBP, to jednak oczekiwania rynkowe były wyraźnie niższe (2,85 proc. r/r).
Jednym z głównych źródeł niepewności pozostaje utrzymująca się wysoka presja płac. Niemniej kierunek wydaje się jasny: stabilizacja inflacji i stopniowe przejście z jednorazowych dostosowań do rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej.
W tym kontekście warto przyjrzeć się strukturze zadłużenia Skarbu Państwa. Obligacje detaliczne stanowią niespełna 10 proc. całkowitego długu publicznego. Wśród nich dominują papiery stałokuponowe o trzyletnim okresie zapadalności oraz czteroletnie obligacje indeksowane inflacją.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu oczekiwania rynkowe i projekcje inflacyjne NBP są do siebie tak zbliżone. Spadek inflacji w okolice górnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego wydaje się w najbliższych kwartałach trwały, a poziom cen powoli się stabilizuje.
Dla inwestorów unikających ryzyka i utrzymujących ekspozycję na detaliczne obligacje skarbowe alternatywą może być zamiana posiadanych obligacji indeksowanych inflacją na trzyletnie obligacje o stałym oprocentowaniu.