Wysoką, ponad 9-proc. stopę zaoferuje akcjonariuszom działająca w Ukrainie rolnicza spółka IMC. Na akcję przypadnie 0,63 euro. Dywidenda została zatwierdzona uchwałą rady dyrektorów. Termin wypłaty to 5 czerwca. Środki popłyną do inwestorów, którzy będą mieć akcje IMC 29 maja. Jeśli ktoś jeszcze ich nie ma, a dywidendę chcę otrzymać, to musi kupić walory najpóźniej jutro, czyli 27 maja ze względu na okres rozliczeniowy. IMC jest spółką zarejestrowaną w Luksemburgu. Od dywidendy zostanie potrącony 15-proc. podatek (w Polsce to 19 proc.).
Niemal 9-proc. stopę dywidendy zaoferuje też akcjonariuszom inna zagraniczna spółka, węgierski MOL oraz polskie banki. Zarząd Banku Handlowego rekomenduje, żeby z zysku za 2024 r. na dywidendę trafiło 1,34 mld zł, co da 10,29 zł na akcję. Proponowany termin ustalenia prawa to 7 lipca, a wypłaty 14 lipca. Stopa dywidendy wynosi 8,9 proc. Niewiele niższą zaoferuje akcjonariuszom Alior Bank. Zarząd rekomenduje, by z zysku osiągniętego w 2024 r. na dywidendę trafiło około 1,2 mld zł, co da 9,19 zł na akcję (stopa 8,8 proc.).
W gronie hojnych płatników mamy też takie spółki jak Atal, Orlen, Votum, Seko, PZU, PKO BP, Fabrity czy Develia. Każda z nich zaoferuje ponad 7-proc. stopę.
Zarząd Atalu proponuje 5,5 zł na akcję, co przy aktualnym kursie implikuje 8,7-proc. stopę. Niewiele niższa, rzędu 8,5 proc., jest stopa w Orlenie. Władze koncernu rekomendują wypłatę 6 zł na walor, czyli w sumie niemal 7 mld zł. Proponowany dzień ustalenia prawa do dywidendy to 14 sierpnia, a na konta ma popłynąć z początkiem września. Orlen zajmuje siódme miejsce w naszym zestawieniu.
Hojni płatnicy
Kolejne na liście (pod względem stopy dywidendy) jest Seko. Ono nominalnie chce wypłacić wprawdzie stosunkowo niewiele, 9,5 mln zł, ale w relacji do ceny akcji daje to 7,6-proc. wskaźnik.
Potem w zestawieniu znów pojawiają się blue chips: PZU i PKO BP. Zarząd ubezpieczyciela proponuje przeznaczyć na wypłatę dywidendy w tym roku 3,86 mld zł, co oznacza 4,47 zł na akcję. Przy poniedziałkowym kursie sięgającym 59 zł implikuje to ponad 7,5-proc. stopę. Rynek spodziewał się, że dywidenda od PZU w tym roku będzie solidna. Już kilka miesięcy temu Andrzej Klesyk, pełniący obowiązki prezesa PZU zapowiedział, że stworzenie struktury holdingowej pozostanie bez wpływu na politykę dywidendową grupy.