Czy cesarsko-królewski mariaż zagrozi Orlenowi? W piątek austriacki OMV oświadczył, że jest zainteresowany fuzją z węgierskim MOL-em. Z wypowiedzi Davida Daviesa, dyrektora finansowego OMV, wynika, że dzięki połączeniu jego firma oczekuje efektów synergii - spadku kosztów i zwiększenia przychodów. Przedstawiciel Austriaków zastrzegł jednocześnie, że w tej chwili nie są prowadzone żadne rozmowy w tej sprawie. Wypowiedzi nie skomentowało biuro prasowe MOL-a.
Analitycy są sceptyczni
Na razie obserwatorzy nie spodziewają się fuzji. - Nawet jeżeli w końcu do tego dojdzie, nie spodziewałbym się połączenia MOL-a i OMV przez najbliższe kilka lat - mówi Bram Buring, analityk czeskiego biura maklerskiego Wood & Company. Dodaje, że ewentualna fuzja "miałaby sens" i że przyniosłaby korzyści dla udziałowców obydwu firm. Czy na połączenie zgodzą się inwestorzy finansowi, do których należy około 60 procent akcji MOL-a?
- To kwestia ceny. Myślę, że jeżeli dostaliby odpowiednią premię, mogliby głosować "za" - stwierdził.
Zatruta pigułka MOL-a