Prace nad wprowadzeniem Asseco Czech Republic na warszawską giełdę nabierają tempa. Asseco Poland, do tej pory jedyny właściciel ACR (kilka miesięcy temu kupił firmę od Prokomu, płacąc własnymi papierami wartymi ok. 80 mln zł), odsprzedał 25-proc. pakiet akcji innej spółce z grupy - Asseco Slovakia. Nowy udziałowiec ACR zapłacił za papiery 21,4 mln zł. Przeznaczył na to pieniądze zebrane z zeszłorocznej oferty publicznej na GPW. Na transakcji polska spółka (na poziomie jednostkowym) zaksięguje ok. miliona złotych zysku netto.
Przekształceń ciąg dalszy
W najbliższych miesiącach można oczekiwać dalszych przekształceń własnościowych w Asseco Czech Republic. Zmiany nie będą zaskoczeniem, bo Adam Góral, stojący na czele grupy Asseco, już wcześniej zapowiadał, że docelowo większościowym właścicielem czeskiej spółki będzie Asseco Slovakia.
Słowacka firma nie będzie już jednak odkupywała więcej papierów ACR od spółki matki. Przeprowadzi natomiast 2-3 przejęcia na czeskim rynku. Podmioty, które kupi, wniesie aportem do ACR w zamian za nowe akcje. Po zmianach udział Asseco Slovakia w czeskiej spółce wzrośnie do 60-65 proc. Asseco Poland zachowa 35-40 proc. udziałów w ACR. Ten etap ma szanse zamknąć się jeszcze przed wakacjami.
W maju powinny zostać sfinalizowane rozmowy w sprawie zakupu spółki LCS - jednego z większych lokalnych producentów systemów do zarządzania przedsiębiorstwem (firmę chciała również przejąć Teta). Nieco później Asseco Slovakia przejmie kontrolę nad podmiotem specjalizującym się w systemach paszportyzacji.