Wraz z zaawansowaniem hossy na krajowym parkiecie przybywa emitentów, których kursy znalazły się na poziomach nienotowanych dotąd w ich dotychczasowej giełdowej historii. Tylko w tym roku takim osiągnięciem może się pochwalić ponad 60 spółek z szerokiego rynku, z czego aż dziesięć wywodzi się indeksu WIG20. Które spółki w ostatnim czasie znalazły się na nowych szczytach wszech czasów?
Kursy na wzrostowej fali
Na celowniku kupujących od dłuższego czasu są akcje Asseco Poland, co sprawiło, że ich wartość tylko w tym roku niemal się podwoiła, a kurs ustanowił nowy rekord wszech czasów, bijąc niedawno poprzedni rekord pamiętający jeszcze czasy internetowej bańki z 2000 roku. – Główne powody atrakcyjności inwestycyjnej Asseco Poland w dużej mierze pozostają niezmienne. Jest to największa spółka informatyczna w Polsce i regionie CEE z ekspozycją na wiele segmentów gospodarki, co przy postępującej digitalizacji powinno zapewnić firmie stabilny popyt na jej usługi. Dodatkowo grupa ma dość dużą ekspozycję na sektor publiczny, który, jak się oczekuje, zwiększy wydatki w związku z odblokowaniem środków z KPO. Asseco Poland jako największy gracz IT powinien być także brany pod uwagę w kontekście zwiększenia wydatków na systemy IT związane z obronnością – wyjaśnia Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy Haitong Banku. Jednocześnie zwraca uwagę, że największa rodzima firma działająca w branży IT w tym roku powiększyła grupę swoich zwolenników, o czym może świadczyć wyraźne przyspieszenie zwyżek w 2025 r.
– Wspomniane czynniki nie uzasadniają tak istotnej zwyżki kursu Asseco od początku 2025 r. Głównym motorem tegorocznego wzrostu kursu jest tzw. re-rating, który nastąpił po transakcji wejścia do akcjonariatu Constellation Software. Zmiana postrzegania spółki przez rynek wynikała z trzech głównych czynników. Po pierwsze, track-record nowego inwestora jest bardzo dobry i wiele podmiotów, w które się zaangażował, wyraźnie zwiększyło wartość dla akcjonariuszy. Po drugie, jego wejście wzbudziło zainteresowanie nowych inwestorów (finansowych), co widać w zwiększonych obrotach spółki. Po trzecie, sprzedaż pakietu akcji Cyfrowego Polsatu oraz akcji własnych wyeliminowało ryzyko podaży tego pakietu w przyszłości – wylicza ekspert.
Rynek docenił akcje Grupy Kęty, które po zeszłorocznej korekcie wróciły do kontynuacji trendu wzrostowego, wyznaczając w tym roku nowe szczyty. Rynek duże nadzieje wiąże z planami przyspieszenia międzynarodowej ekspansji grupy, co jest jednym z celów zaprezentowanej w kwietniu nowej strategii do 2029 r. Do tego zarząd zasygnalizował, że spodziewa się stopniowej poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce i na rynkach europejskich. Mimo ambitnych planów inwestycyjnych związanych z akwizycjami spółka nie zamierza rezygnować z wypłaty dywidendy, która przez ostatnie lata była jednym z jej mocnych atutów.
– Założenia strategii nie przyniosły istotnych zaskoczeń. Spółka potwierdziła w niej, że będzie szukać rozwoju przez akwizycje, a jego osią ma być obszar segmentów SSA/SOP. Inwestorom może się podobać plan skalowania tego biznesu na rynkach zagranicznych. Część inwestorów może obecnie grać na przekroczenie tegorocznych prognoz przy sygnałach poprawy koniunktury w strefie euro. Spółce sprzyja ostatnio zachowanie kursu EUR/USD – firma eksportuje w euro, a bazowy surowiec kwotowany jest w dolarach. Spółka jest także pozycjonowana przez rynek pod kątem zakończenia wojny w Ukrainie. Aczkolwiek trudno coś w tym aspekcie zakładać mimo ostatnich prób rozmów pomiędzy stronami konfliktu – wskazuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM.