Dzięki Pegasowi oferta Lenteksu byłaby pełniejsza

Gdyby doszło do połączenia spółek, powstałaby grupa wiodąca na europejskim rynku producentów włóknin

Aktualizacja: 20.02.2017 20:57 Publikacja: 14.05.2007 07:53

Z ustaleń "Parkietu" wynika, że największy polski producent włóknin jest zainteresowany przejęciem znacznego pakietu czeskiego Pegasa. Pod uwagę brane jest odkupienie ponad 43-proc. pakietu akcji będącego w rękach brytyjskiego funduszu Pamplona.

Andrzej Majchrzak, prezes Lenteksu, nie komentuje tych informacji. Przyznaje jednak, że firma chce poszerzyć swoją ofertę produktową. Aby osiągnąć ten cel, giełdowa spółka rozważa uruchomienie nowej linii technologicznej albo przejęcie podmiotu z branży.

Nie udało nam się potwierdzić, czy brytyjski fundusz chce sprzedać akcje Pegasa. Można się jednak spodziewać, że tak. W ofercie publicznej przeprowadzonej pod koniec 2006 roku pozbył się już dużego pakietu akcji.

Wejście na nowe rynki

Jakie korzyści odniósłby Lentex w wyniku przejęcia? Lubliniecka firma produkuje włókniny dla branży odzieżowej, obuwniczej, samochodowej i meblarskiej. Wytwarza też tkaniny techniczne i wykładziny.

Lentex nie ma natomiast na razie w swojej ofercie włóknin typu spunbond. Są one wykorzystywane głównie przez ogromny rynek producentów artykułów higienicznych i w rolnictwie. W takich wyrobach specjalizuje się właśnie czeskie przedsiębiorstwo.

Głównym celem Pegasa jest uruchomienie w tym roku ósmej linii technologicznej. Powinna ruszyć w IV kwartale. Pozwoli to na zwiększenie mocy czeskiego producenta włóknin o 28 proc., do 69 tys. ton wyrobów rocznie. Pegas jest drugim w Europie producentem w swojej branży, po brytyjskim Fiberweb.

Mniejszy myśli o większym

Dla Lenteksu powiązanie kapitałowe z Pegasem oznaczałoby awans do światowej czołówki producentów włóknin. Ponadto, dzięki przejęciu (lub połączeniu), a nie inwestycji w maszyny, spółka szybciej zaistniałaby na nowych rynkach.

Pod względem kapitalizacji spółki są wyceniane podobnie. Jeśli wziąć pod uwagę przychody, to różnica jest już wyraźna. Okazuje się, że Pegas pokazuje ponad 2,5-krotnie wyższe obroty. Porównując wynik netto, różnica na korzyść czeskiej firmy jest jeszcze większa, już prawie 7-krotna.

Połączone siły Lenteksu i Pegasa zapewniłyby firmom czołową pozycję w branży (w sumie 630 mln zł przychodów i 89 mln zł zysku netto - dane za ub.r.). Pozycję lidera w Europie, z około 3,3 mld zł przychodów, utrzymałby Fiberweb. Uzyskuje on jednak stosunkowo niską rentowność (37 mln zł zysku netto w 2006 roku).

Kierowany

przez Milosa

Bogdana

czeski Pegas

koncentruje

się teraz

na otwarciu

ósmej linii

produkcyjnej.

Rozważa także

rozwój w Rosji.

Firma nie

komentuje

ewentualnych

zmian właścicielskich.

fot. A. Węglewska

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy