PGNiG rozmawia o kilku projektach energetycznych

Zakłady Azotowe Puławy i Zakłady Chemiczne Police to następni potencjalni partnerzy PGNiG do wspólnych inwestycji w elektrociepłownie zasilane gazem

Aktualizacja: 26.02.2017 13:52 Publikacja: 02.09.2008 05:43

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo prowadzi rozmowy z kilkoma firmami na temat inwestycji związanych z przestawieniem istniejących elektrociepłowni z opalania węglem kamiennym na gaz ziemny. Powodem jest konieczność budowania popytu na dodatkowy surowiec, który za kilka lat może trafić do Polski m.in. poprzez terminal w Świnoujściu i gazociąg Baltic Pipe (ma połączyć krajowy system z Danią). Od kilku lat nad Wisłą zużywa się tę samą ilość gazu, czyli około 14 mld m sześc., z czego 2/3 pochodzi z importu.

Z uzyskanych przez "Parkiet" informacji wynika, że PGNiG chce realizować wspólne przedsięwzięcia w energetyce m.in. z Zakładami Azotowymi Puławy i Zakładami Chemicznymi Police. Do rozmów na ten temat zachęca m.in. Krzysztof Żuk, wiceminister skarbu. We wszystkich wymienionych firmach resort ma większościowe pakiety akcji, więc jego sugestie muszą być brane pod uwagę.

Poufne rozmowy

- Inwestycje w energetykę należą do strategicznych celów grupy. Obecnie prowadzone rozmowy są jednak na wstępnym etapie i dlatego nic więcej nie możemy na ich temat powiedzieć - mówi Mirosław Dobrut, wiceprezes PGNiG. Lakonicznych odpowiedzi udzielają także firmy chemiczne. - Prowadzimy rozmowy z PGNiG o ewentualnej współpracy w różnych obszarach - twierdzi Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Puław. - Liczymy na realizację nowych projektów nie tylko w zakresie gazu, ale i wsparcia produkcji chemicznej. Szczegóły dotyczące współpracy są jednak poufne - mówi Sławomir Winiarski, wiceprezes Polic. Firma rozważa współpracę z PGNiG przy produkcji amoniaku. Nie można wykluczyć, że obie spółki powołają w tym celu nowy podmiot.

Dla Polic i Puław najważniejszym elementem rozmów są negocjacje o dostawach gazu. Oba zakłady należą do jednych z największych odbiorców surowca w kraju. Zakup gazu stanowi około połowy kosztów nabycia surowców przez spółki. Obie firmy mają też elektrociepłownie, które dziś są zasilane węglem kamiennym. Wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną i cieplną powoduje, że prawdopodobnie będą musiały je rozbudować. PGNiG mogłoby współfinansować projekty, ale pod warunkiem, że zużywanym surowcem będzie gaz.

Tańszy surowiec

Współpraca PGNiG i Azotów Tarnów, które wykorzystują do produkcji tańszy pozataryfowy i zaazotowany gaz ze złóż lokalnych, też mogłaby przynieść korzyści. To na ten surowiec tarnowska firma mogłaby przestawić lokalną elektrociepłownię opalaną teraz węglem. - Obecny i zapowiadany wzrost cen energii może spowodować, że wkrótce jej produkcja stanie się opłacalna. Do tego dochodzi także możliwość zastosowania technologii CCS (składowanie CO2 w górotworze), co jest możliwe w Tarnowie, biorąc pod uwagę bliskość wyeksploatowanych złóż gazu - uważa Jerzy Jurczyński, rzecznik Azotów Tarnów.

Inne projekty

O planowanych wspólnych projektach energetycznych z PGNiG informowała też Grupa Lotos, która chce zwiększyć moce swojej elektrociepłowni. Ponadto niemiecki koncern RWE prowadzi wstępne rozmowy z gazowniczą spółką na temat budowy w Polsce dwóch bloków energetycznych o mocy 400 MW każdy. PGNiG ma też dostarczać surowiec do bloków parowo-gazowych, które wybuduje KGHM.

Paweł Dobrowolski menedżer w Deloitte

Dywersyfikacja działalności

PGNiG powinno inwestować w energetykę, aby dywersyfikować prowadzoną działalność i zwiększać zużycie gazu w Polsce. Szczególnie opłacalne powinny być projekty związane z budową i rozbudową elektrowni szczytowych, które mają zapewnić dostawy energii elektrycznej w godzinach, gdy jest na nią największe zapotrzebowanie. Wspólne inwestycje z zakładami azotowymi też mogą być opłacalne, gdyż zapewniają spółce stały odbiór surowca. Należy również pamiętać, że cena prądu będzie systematycznie rosła, a uwzględniając wsparcie dla energii wytwarzanej z gazu oraz niską emisyjność CO2, inwestycje w elektrownie zasilane błękitnym paliwem będą coraz bardziej opłacalne.Kamil Kliszcz analityk DI BRE Banku

Bezpośrednie zaangażowanie

Inwestycje PGNiG w elektrociepłownie na gaz oceniam pozytywnie. Duże marże powinny zwłaszcza dać te projekty, w których będzie można wykorzystać surowiec wydobywany w kraju. Dzięki temu spółka będzie mogła istotnie zwiększyć wolumen sprzedaży gazu. Dziś trudno powiedzieć, jak inwestycje w elektrociepłownie wpłyną ostatecznie na wycenę PGNiG. Dużo tu zależy od ich skali i rodzaju dostarczonego surowca. Bezpośrednie zaangażowanie się spółki w poszczególne projekty oceniam lepiej niż ewentualne zakupy akcji grup energetycznych. W drugim przypadku sens miałyby jedynie działania poprzedzające stworzenie koncernu multienergetycznego.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy