Drobni akcjonariusze Centrostalu Gdańsk jednak zdecydowali się odwołać od lipcowego wyroku sądu. Oddalił on ich pozew, zaskarżający uchwałę NWZA z grudnia 2007 r. w sprawie fuzji Centrostalu ze Złomreksem Steel Services. Firmy są kontrolowane przez hutniczą grupę Złomreksu. Mali akcjonariusze chcieli dowieść, że wyceny sporządzone dla określenia parytetu były nieprawidłowe i "faworyzowały" spółkę Złomreksu. Po fuzji będą mieli oni tylko 12 proc. akcji ZSS. Ich zdaniem, to za mało.
27 sierpnia powodowie powiadomili, że apelacji nie będzie. Dlaczego zmienili zdanie? "Z uwagi na uzyskanie nowych informacji, dotyczących Centrostalu i procesu połączenia" - czytamy w oświadczeniu. Jeden z powodów Tomasz Suszycki odmówił komentarza.
Na zmianę decyzji z pewnością miało wpływ odwołanie prezesa Centrostalu i ZSS Jana Gąsowskiego, które zbiegło się z publikacją oświadczenia o odstąpieniu od kontynuacji sporu sądowego. Złomrex w żaden sposób nie uzasadnił zwolnienia menedżera w kluczowym przecież momencie. ZSS kończy prace nad prospektem emisyjnym, który ma złożyć w tym miesiącu (po wchłonięciu Centrostalu w obrocie giełdowym mają się znaleźć papiery ZSS). Plotka głosi, że Gąsowski nie chciał autoryzować dokumentu.
Jak apelację komentuje grupa Złomrex? - To nie zmienia naszych planów - oświadcza krótko Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy Złomreksu i członek rady nadzorczej Centrostalu.
Fuzja i debiut ZSS spodziewane są w IV kwartale 2008 r.