[[email protected]][email protected][/mail]
Towarzystwa funduszy inwestycyjnych w 2010 r. zarobiły na czysto ponad 400 mln zł – wynika z szacunków „Parkietu” na podstawie danych z TFI, które udostępniły oficjalne wyniki. To o kilkanaście procent więcej niż w 2009 r. Zatrzymał się trwający od 2007 r. spadek zysków.
[srodtytul]Zyski mogą być większe[/srodtytul]
Zyski TFI są związane z wielkością zarządzanych przez nie aktywów. Towarzystwa zarabiają przede wszystkim na opłacie za zarządzanie (liczonej jako procent średniorocznych aktywów), której zazwyczaj połowę albo więcej oddają dystrybutorom jednostek. Opłata dystrybucyjna zwykle w całości trafia do sprzedawców funduszy.
W 2010 r. klienci o około 10 mld zł więcej wpłacili niż wypłacili z funduszy. Na dodatek rosły rynkowe indeksy.?W efekcie aktywa wzrosły o ponad 22 mld zł, do przeszło 116 mld zł. Jednak klienci wciąż niechętnie inwestowali w fundusze akcji i zrównoważone, na których TFI zarabiają najwięcej. Mimo zwyżek na giełdach, udział wysokomarżowych aktywów spadł z około 50 proc. do około 45?proc. Towarzystwa, w których łącznie na koniec 2010?r. zgromadzonych było ok. 75 mld zł, zarobiły w ubiegłym roku ponad 340 mln zł (dane dla Pioneer Pekao TFI dotyczą jego spółki matki, zysk samego towarzystwa jest nieco mniejszy). Jeśli wziąć pod uwagę analogiczne dane za 2009 r. i zestawić je z oficjalnymi komunikatami Głównego Urzędu Statystycznego (publikowanymi dopiero w połowie następnego roku), wspomnianą kwotę ponad 340 mln zł trzeba powiększyć o około jedną piątą, by otrzymać szacunek dla całej branży.