TFI zarobiły ponad 400 milionów złotych

Aktywa zarządzane przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych rosły w ubiegłym roku, a tym samym szybko rosły – po kilkuletniej przerwie – zyski TFI?

Aktualizacja: 27.02.2017 00:13 Publikacja: 18.03.2011 00:33

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych w 2010 r. zarobiły na czysto ponad 400 mln zł – wynika z szacunk

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych w 2010 r. zarobiły na czysto ponad 400 mln zł – wynika z szacunków „Parkietu” na podstawie danych z TFI, które udostępniły oficjalne wyniki.

Foto: Fotorzepa

[[email protected]][email protected][/mail]

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych w 2010 r. zarobiły na czysto ponad 400 mln zł – wynika z szacunków „Parkietu” na podstawie danych z TFI, które udostępniły oficjalne wyniki. To o kilkanaście procent więcej niż w 2009 r. Zatrzymał się trwający od 2007 r. spadek zysków.

[srodtytul]Zyski mogą być większe[/srodtytul]

Zyski TFI są związane z wielkością zarządzanych przez nie aktywów. Towarzystwa zarabiają przede wszystkim na opłacie za zarządzanie (liczonej jako procent średniorocznych aktywów), której zazwyczaj połowę albo więcej oddają dystrybutorom jednostek. Opłata dystrybucyjna zwykle w całości trafia do sprzedawców funduszy.

W 2010 r. klienci o około 10 mld zł więcej wpłacili niż wypłacili z funduszy. Na dodatek rosły rynkowe indeksy.?W efekcie aktywa wzrosły o ponad 22 mld zł, do przeszło 116 mld zł. Jednak klienci wciąż niechętnie inwestowali w fundusze akcji i zrównoważone, na których TFI zarabiają najwięcej. Mimo zwyżek na giełdach, udział wysokomarżowych aktywów spadł z około 50 proc. do około  45?proc. Towarzystwa, w których łącznie na koniec 2010?r. zgromadzonych było ok. 75 mld zł, zarobiły w ubiegłym roku ponad 340 mln zł (dane dla Pioneer Pekao TFI dotyczą jego spółki matki, zysk samego towarzystwa jest nieco mniejszy). Jeśli wziąć pod uwagę analogiczne dane za 2009 r. i zestawić je z oficjalnymi komunikatami Głównego Urzędu Statystycznego (publikowanymi dopiero w połowie następnego roku), wspomnianą kwotę ponad 340 mln zł trzeba powiększyć o około jedną piątą, by otrzymać szacunek dla całej branży.

TFI zarabiają więcej, ale niektóre towarzystwa, mimo silnej pozycji rynkowej pokazują niewielkie zyski – większość przychodów z opłaty za zarządzanie zapisują bowiem w księgach spółek matek, czyli firm asset management. Przykład: zysk samego ING TFI wyniósł 7 mln zł, a ING IM blisko 45 mln zł. W przypadku większości towarzystw proporcje są odwrotne.

[srodtytul]Dochodowe success fee[/srodtytul]

Słabszy wynik niż przed rokiem w 2010 r. osiągnęły Aviva Investors i PKO. Oba towarzystwa równocześnie odnotowały wzrost przychodów. – Po rozstaniu z naszym dawnym partnerem (Credit Suisse – red.) utworzyliśmy własny pion zarządzania. Spowodowało to bardzo istotne oszczędności. Jednocześnie staliśmy się w 100 proc. częścią grupy PKO BP i w ramach uzgodnień z naszym jedynym akcjonariuszem zmieniły się istotnie zasady wzajemnych rozliczeń – komentuje Łukasz Górnicki, dyrektor marketingu PKO TFI.

– Niższy zysk to krótkoterminowy efekt związany z inwestycjami w markę i rozszerzeniem sieci dystrybucji, co będzie procentować w tym roku i kolejnych latach – mówi Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI.

Danych za sam IV kwartał wiele TFI, w tym dużych, nie podało. Można szacować, że TFI zarobiły o blisko 20 proc. więcej niż w ostatnich trzech miesiącach 2009 r. i równocześnie o około 15 proc. więcej niż w ?III?kwartale 2010 r.

W IV kwartale w ujęciu rok do roku największą poprawę wyników, rzędu co najmniej kilkuset procent, odnotowały mniejsze TFI – Allianz, Investors i debiutujące wkrótce na GPW Quercus (również w skali całego roku poprawa jest trzycyfrowa). Pomogły wzrost wartości aktywów na skutek wpłat klientów i wysokie stopy zwrotu, szczególnie w funduszach, w których pobierane jest success fee, czyli opłata od zysku.

[ramka][srodtytul]Opinie:[/srodtytul][b]Jacek Marcinowski, prezes BZ WBK AIB TFI[/b]

Spodziewam się, że w 2011 roku tendencja do wzrostu zysku w branży towarzystw funduszy inwestycyjnych zostanie utrzymana. Jednak wzrost będzie niższy w porównaniu z poprzednim rokiem. Za zwyżką przychodów towarzystw przemawiają atrakcyjne stopy zwrotu z funduszy inwestycyjnych, zwłaszcza z udziałem akcji. Pomogą też pojawiające się w ofercie towarzystw nowe atrakcyjne produkty, które powinny zachęcać klientów do inwestowania. Jednak zniechęcająco mogą działać wydarzenia na świecie wywołujące sporą nerwowość na giełdach. NCH[b]Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI[/b]

Napływy pieniędzy od klientów do funduszy wciąż są dość słabe. Ich oczekiwany wzrost będzie raczej stopniowy niż skokowy. Podobnie powinny rosnąć przychody i zyski firm działających na tym rynku. Równocześnie nie oczekuję w najbliższym czasie spadku opłat w funduszach inwestycyjnych, zwłaszcza za zarządzanie. W Polsce uwzględniają one wszystkie koszty, podczas gdy za granicą klienci ponoszą często dodatkowe opłaty. W sumie ich wysokość jest porównywalna z opłatami za zarządzanie w Polsce. Dopóki wyniki funduszy będą dobre, zwłaszcza dwucyfrowe, nie spodziewam się presji rynkowej na obniżenie opłat za zarządzanie. NCH[/ramka]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego