Indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) to nowy produkt do indywidualnego dodatkowego oszczędzania na emeryturę, który wystartuje z początkiem przyszłego roku. Wpłaty na nowe konta będzie można odpisać od podstawy opodatkowania. Będzie to konkurencyjny produkt do istniejącego od kilku lat indywidualnego konta emerytalnego (IKE).
Mimo że czasu nie zostało już wiele to do Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) nie wpłynął żaden wniosek od instytucji finansowej na utworzenie nowego konta. Jak wynika z naszych rozmów w optymistycznym scenariuszu potrzeba około czterech miesięcy by spełnić wszystkie formalne wymogi do wprowadzenia tego produktu. Równocześnie jednak nie ma obowiązku oferowania IKZE już od stycznia przyszłego roku, a to oznacza, że nie ma też dużego pośpiechu.
Co ciekawe w ostatnim czasie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wysłał zapytanie do instytucji finansowych. Zapytał m.in. czy oferują jakiś produkt emerytalny i czy zamierzają oferować IKZE.
— Wysłaliśmy ankiety do 153 przedsiębiorców. Wyniki badania rynku będą znane prawdopodobnie pod koniec tego roku. Celem badania jest diagnoza ewentualnych problemów, które mogą występować na tym rynku — mówi Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.
Z naszych informacji wynika, że większość dużych grup finansowych szykuje się do oferowania IKZE. Trwają jednak analizy przez którą spółkę ma być oferowane nowe konto. IKZE może wprowadzić bowiem ubezpieczyciel, bank, dom maklerski, towarzystwo funduszy emerytalnych oraz towarzystwo funduszy inwestycyjnych. Przed tym dylematem stoi wciąż grupa np. PZU, ING, Amplico, AXA czy Aviva.