Zysk ING był o 22 proc. wyższy niż w roku ubiegłym i o 8 proc. wyższy od oczekiwań rynku.
– To przyrost płynący przede wszystkim z podstawowej działalności banku, czyli z wyniku odsetkowego i prowizyjnego – mówi Mirosław Boda, wiceprezes ING. Wynik odsetkowy grupy wyniósł 459,54 mln zł wobec 405,25 mln zł rok wcześniej. Wynik z opłat i prowizji ukształtował się na poziomie 258,36 mln zł wobec 246,95 mln zł w I połowie 2011 r.
– W minionym półroczu zwiększyliśmy portfel kredytów hipotecznych, liczbę kont oraz wartość depozytów. Portfel kredytów hipotecznych wzrósł do 9,7 mld zł – o 37 proc. w porównaniu z pierwszą połową 2010 roku – informuje Małgorzata Kołakowska, prezes banku. – Zwiększamy też aktywność jako bank oszczędnościowy. Udostępniliśmy klientom nowy produkt depozytowy o wdzięcznej nazwie SOK (Systematycznie Oszczędzające Konto), oferujący bonus w formie odsetek za regularne wpłaty – dodaje.
Po I półroczu zysk netto banku wyniósł 446,4 mln zł wobec 369 mln zł rok wcześniej.
Coraz więcej kredytów
Dochody z działalności podstawowej wzrosły o 10,9 procent, do 1,48 mld zł. Koszty w II kwartale 2011 r. wyniosły 419,8 mln zł i wzrosły o 4 proc. w skali roku i o 3 proc. w skali kwartału.