Inflacja konsumencka spadła w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,3 proc. - w czerwcu wskaźnik wyniósł 4,2 proc. rok do roku.
- Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miał w tym okresie spadek cen żywności (o 1,9 proc.), a także odzieży i obuwia (o 2,3 proc.), który obniżył wskaźnik odpowiednio o 0,43 pkt proc. i 0,12 pkt proc. Podwyżki cen towarów i usług związanych mieszkaniem(o 0,6 proc.), a także w zakresie rekreacji i kultury (o 0,8 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,14 pkt proc. i 0,06 pkt proc. - napisano w komunikacie.
- To bardzo pozytywne dane. Wydaje się że to odwrót i teraz wskaźnik będzie powoli spadać. W ciągu 12 miesięcy możemy osiągnąć cel inflacyjny 2,5 proc. - powiedziała na antenie TVN CNBC Elżbieta Chojna-Duch, członkini Rady Polityki Pieniężnej. - Na razie jest zbyt wcześnie aby oczekiwać obniżek stóp procentowych - dodała Chojna-Duch.
Także Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK uważa, że inflacja powoli będzie hamowała: - Po pierwsze w drugiej połowie zeszłego roku wyraźnie rosła, a po drugie z powodu spowolnienia gospodarczego. Jego zdaniem miesięczny spadek wartości cen paliwa, choć może budzić wątpliwości osób tankujących w lipcu na stacjach benzynowych oznacza tylko, że w lipcu tego roku ceny wzrosły mniej niż w lipcu zeszłego roku.
Wśród ekonomistów nie ma zgodności ani na temat tego, czy inflacja w tym roku będzie jeszcze rosła, ani czy dane za lipiec nie wynikają ze zmiany metodologii.