Emitenci o doświadczeniach z rynkiem Catalyst

Aktualizacja: 23.02.2017 12:17 Publikacja: 06.10.2011 16:57

Emitenci o doświadczeniach z rynkiem Catalyst

Foto: GG Parkiet

Wojciech Marcińczyk dyrektor zarządzający MCI Management

Notowanie obligacji MCI Management na Catalyst jest sygnałem dla inwestorów, w gronie których znalazła się spora grupa funduszy inwestycyjnych i emerytalnych, że emitent jest podmiotem transparentnym i odpowiedzialnym wobec otoczenia rynkowego i biznesowego, bo na emitencie ciążą obowiązki informacyjne dotyczące raportów bieżących i okresowych. Przestrzeganie obowiązków informacyjnych i stała wycena rynkowa wyemitowanych papierów wartościowych zwiększają wiarygodność MCI Management wobec inwestorów i kontrahentów.

Emisja obligacji notowanych na rynku Catalyst jest dobrą alternatywą wobec zaciągania kredytów bankowych. Inwestorami są z reguły podmioty rynku kapitałowego – to zapewnia większą elastyczność tego instrumentu, jednocześnie obniżając koszt pozyskanego w ten sposób kapitału. Dostarczając papiery dłużne, MCI przyczynia się do zwiększenia zainteresowania tym rynkowym segmentem, a w dalszej perspektywie zwiększenia płynności na tym rynku. DWOL

Mirosław Potulski prezes Banku Polskiej Spółdzielczości

Banki zrzeszające, takie jak Bank Polskiej Spółdzielczości, oraz banki spółdzielcze zmieniają swoją pozycję w gospodarce. Rozwój średnich firm przynosi nowe wyzwania właśnie tym bankom. Sektor nie może w pełni wykorzystać swoich atutów z powodu poziomu funduszy własnych. Obligacje to jeden z pomysłów na wzrost i budowanie funduszy własnych, umożliwiają one bezpieczny rozwój banku poprzez rozwinięcie akcji kredytowej. Bank BPS SA przygotował program emisji zakładający, że naszej grupie potrzeba ok. mld złotych. 28 lipca ubiegłego roku Bank Polskiej Spółdzielczości zadebiutował na rynku Catalyst, emitując dłużne papiery wartościowe, posiadające cechy długu podporządkowanego, na kwotę 80 mln złotych, rozpoczynając tym kolejny etap ekspansji sektora banków spółdzielczych, tym razem na rynek kapitałowy. Po upływie zaledwie roku na Catalyst notowane są już 23 banki spółdzielcze, których obligacje oceniane są przez przedstawicieli rynku jako instrumenty najbardziej płynne, stabilne i bezpieczne, a także bardzo rentowne i konkurencyjne. Dziś, po roku, skumulowana wartość dotychczasowych emisji to ponad 350 mln złotych.

Przez ten czas znacznie zmieniła się także struktura inwestorów zainteresowanych obligacjami spółdzielczymi – ze 100 proc. inwestorów instytucjonalnych nastąpiło przesunięcie w kierunku inwestorów indywidualnych, którzy są obecnie właścicielami 42 proc. tych obligacji. KrzeŚ

Dariusz Skaba zastępca skarbnika miasta Rybnik

Rybnik jako pierwszy samorząd w Polsce zdecydował się na emisję publiczną obligacji komunalnych. Idea, że nasze papiery będą mogły kupować osoby fizyczne związane np. z miastem, była niezwykle pociągająca. Trzeba przyznać, że nie do końca się to udało, ponieważ udział osób prywatnych najpierw w rynku CETO, a obecnie w rynku Catalyst, jest znikomy. Przypuszczam, że niskie obroty na rynku wtórnym to efekt małej oferty sprzedaży (część inwestorów instytucjonalnych trzyma obligacje do wykupu), ale także nikłej aktywności kupujących. Mimo to trzeba podkreślić, że udało się nam w pełnym zakresie osiągnąć jeden z podstawowych celów, którym jest promocja miasta. Emisja przyniosła nam także pewne korzyści finansowe. Podstawa naszego oprocentowania to 52-tygodniowe bony skarbowe (plus marża), co jest ceną konkurencyjną. W przyszłym roku miasto planuje szeroki program inwestycyjny, będziemy potrzebowali zewnętrznych źródeł finansowania. Nie wykluczam, że zdecydujemy się na ponowną emisję publiczną naszych obligacji. ACW

Krzysztof Telega wiceprezes Banku Ochrony Środowiska

Zdecydowaliśmy się na uplasowanie obligacji BOŚ Banku na rynku Catalyst z kilku powodów. Po pierwsze, takie były oczekiwania naszych klientów, tzn. istotne było stworzenie możliwości elastycznego sprzedawania bądź kupowania obligacji na wtórnym rynku. Po drugie, chcieliśmy stworzyć instrumenty kierowane również do klienta detalicznego i dlatego wartość nominalna naszych obligacji wynosi 1000 zł. I po trzecie wreszcie – jako instytucja publiczna uważamy za swój obowiązek wspieranie wszystkich elementów składowych rynku kapitałowego w Polsce.

Tym, czego na razie nam brakuje, jest nieco większa płynność obligacji notowanych na rynku Catalyst. Nie ulega jednak wątpliwości, że jego perspektywy są coraz lepsze ze względu na rosnącą liczbę emitentów. Dwie z emisji BOŚ Banku są już notowane na rynku Catalyst.

Sławomir Horbaczewski wiceprezes Marvipolu

Rynek Catalyst jest jeszcze zbyt młody, aby móc prawidłowo go ocenić, ale wciąż odczuwa się kilkunastoletnie niedocenianie publicznego rynku długu w Polsce. W ciągu ostatnich dwudziestu dwóch lat dominowała kultura akcji, korporacyjne instrumenty dłużne nie miały szans się przebić. Dopiero przez ostatnie półtora roku więcej i coraz śmielej mówi się o długu, aczkolwiek wiele jeszcze czasu minie, zanim dług korporacyjny stanie się poważną alternatywą dla rynku akcji.

Bardzo chciałbym, aby do roku 2014, kiedy spodziewam się ożywienia na rynku kapitałowym, dług stał się co najmniej istotnym uzupełnieniem, a nie jedynie intrygującym urozmaiceniem jak obecnie. Ponadto wciąż jeszcze rynek Catalyst nie daje nawet dużym spółkom możliwości bezpośredniego emitowania obligacji na tym rynku. Jest to rynek organizujący obrót wtórny, na który nie wszyscy znaczący inwestorzy kwalifikowani, obejmujący zazwyczaj nowe emisje obligacji, zwracają uwagę. Jest tak w dużej mierze dlatego, że np. nie chcą na bieżąco wyceniać swoich pozycji w portfelach inwestycyjnych „do rynku" – chociażby po to, by nie pokazywać obniżenia wartości tych portfeli przy gorszej koniunkturze, z jaką mamy do czynienia na przykład obecnie. BAD

Daniel Folian szef działu relacji inwestorskich w Warimpeksie

Wejście na rynek Catalyst dało nam możliwość pozyskania kapitału przy optymalizacji bieżącej struktury finansowania. W ostatnim czasie obniżyła się atrakcyjność pozyskiwania środków z rynku transakcyjnego – sprzedaż hoteli lub biur znajdujących się w naszym portfelu trawa dłużej niż zazwyczaj. Dodatkowo koszty kredytów bankowych są wciąż wysokie, więc pozyskanie w krótkim czasie kapitału z rynku Catalyst było bardzo dobrym rozwiązaniem. Uplasowaliśmy z powodzeniem emisję obligacji, ponosząc przy tym niewielkie koszty. Procedura emisji dała nam finansową elastyczność, która ułatwiła negocjowanie sprzedaży obiektów i finansowanie przyszłych oraz będących w realizacji projektów.

Z naszych doświadczeń wynika, że przed emisją należy przeprowadzić rozmowy z jak największą grupą ewentualnych inwestorów, aby zorientować się w sytuacji rynkowej oraz w możliwie jak największym stopniu odpowiedzieć na ich potrzeby w swojej ofercie, np. oferując wyższy kupon czy wyższą cenę zamiany. Obecnie rynek jest bardzo niestabilny, więc trzeba dobrze przygotować emisję i wybrać odpowiedni moment. AKO

Marek Leśniak, prezes Budostalu-5

Główną zaletą rynku Catalyst jest to, że daje on możliwość skorzystania z alternatywnych źródeł finansowania rozwoju przedsiębiorstwa. Oprócz wykorzystania kapitałów własnych, kredytów bankowych czy leasingu firmy mają możliwość sprzedaży obligacji. Dzięki temu, że istnieje rynek służący do obrotu tymi papierami, łatwiej jest natomiast znaleźć ich nabywców.

Przed emisją obligacji warto zwrócić uwagę nie tylko na wiele aspektów wynikających z tego, że papiery mają być notowane, ale również na same warunki emisji. Należy chociażby przeprowadzić analizę kosztów pozyskania takiego finansowania oraz kosztów obsługi obligacji i zastanowić się, czy firma będzie w stanie sobie z nimi poradzić. Koszty związane z papierami dłużnymi są zazwyczaj wyższe od kosztów finansowania bankowego.

Złożoność i długotrwałość procesów związanych z pozyskiwaniem kredytów oraz występująca okresowo mniejsza skłonność do ich udzielania sprawia jednak, że warto rozważyć również obligacje jako możliwość szybszego pozyskania kapitału na rozwój.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy