Benchmark – pomaga czy przeszkadza?

Portfele wzorcowe ułatwiają inwestorom wybór najlepszego funduszu.?Dla zarządzających są cennym punktem odniesienia. Bywają jednak również źródłem nieporozumień i ograniczeń

Aktualizacja: 18.02.2017 06:41 Publikacja: 27.03.2012 16:48

Benchmark – pomaga czy przeszkadza?

Foto: GG Parkiet

Przyglądając się funduszom polskich akcji, można odnieść wrażenie, że ich podział na „uniwersalne" oraz „małych i średnich spółek", podobnie jak nazwy nadawane im przez towarzystwa, bywają często mylące. Kiedy się pyta zarządzających o stosowane przez nich strategie, może się okazać, że wbrew oficjalnej klasyfikacji – np. kategoria instytucji „uniwersalnych" – fundusz inwestuje przede wszystkim w małe i średnie spółki.

Wzorzec a rzeczywistość

Skąd się biorą takie nieścisłości? Chodzi o benchmarki, czyli portfele wzorcowe, którymi kierują się zarządzający danym funduszem. Tak jest np. w  wypadku Quercusa Agresywnego, jednego z lepszych funduszy ostatnich trzech miesięcy, którego uczestnicy zarobili 18,1 proc. Benchmarkiem funduszu jest indeks szerokiego rynku WIG, a fundusz zarabia przede wszystkim na spółkach o średniej i niższej kapitalizacji.

– Wprawdzie mamy benchmark – WIG, ale fundusz jest zwykle przeważony w segmencie średnich i mniejszych spółek. Wierzymy, że w długim okresie taka polityka inwestycyjna przyniesie uczestnikom wymierne korzyści, chociaż zdarzało się, że spółki te były pod silną presją podaży – mówi Sebastian Buczek, zarządzający funduszem.

Rafał Janczyk, dyrektor inwestycyjny w Aviva Investors TFI, tłumaczy wybór szerokiego benchmarku, jakim jest WIG, następująco: – Na przykład aktywa funduszu Nowych Spółek inwestowane są w znacznym stopniu w akcje firm, których obecność na giełdzie nie jest dłuższa niż trzy lata. Ze względu na brak możliwości doboru portfela wzorcowego, dobrze opisującego taką specyfikę, do strategii przypisana została stopa odniesienia bazująca na najszerszym indeksie giełdowym WIG. W takiej sytuacji porównanie wyników do stopy odniesienia ma sens tylko w długim, wieloletnim terminie. W naszym wypadku porównanie akurat wypada korzystnie, w ostatnich trzech latach stopa zwrotu funduszu Nowych Spółek o blisko 50 pkt proc. przewyższyła zmianę indeksu WIG.

Wsparcie czy obciążenie?

A co jeśli portfel wzorcowy jest bardzo precyzyjnie zdefiniowany? Czy to nie zniechęca zarządzającego przed osiąganiem istotnie lepszych wyników od benchmarku?

Korzyści z posiadania benchmarku to odrobinę łatwiejsze zarządzanie, ponieważ zarządzający ma jasny punkt odniesienia i na bieżąco widzi swoje rezultaty. Jednak benchmark to zawsze ograniczenie, które, po pierwsze, czasem zmusza do posiadania walorów mimo ich słabych perspektyw, ale z dużym udziałem w benchmarku, a po drugie nie umożliwia wykorzystania wszystkich zauważonych okazji inwestycyjnych, które mogą pojawić się poza naszym spektrum możliwości inwestycyjnych – uważa Marcin Szortyka z ING TFI.

– Celem zarządzającego funduszem benchmarkowym jest pobicie punktu odniesienia, czyli uzyskanie wyższej stopy zwrotu. Musi się on przy  tym wykazać dużymi umiejętnościami w selekcji spółek, szczególnie na rosnącym rynku – rzadko się zdarza, żeby np. w  wypadku funduszu akcji 100 procent aktywów było zainwestowane w papiery udziałowe. Część musi być utrzymywana w formie środków pieniężnych, np. na wypadek wypłat. Oznacza to, że np. 98 proc. aktywów musi wypracować lepszy wynik niż 100 proc. benchmarku – mówi Tomasz Matrs z Union Investment TFI.

– Według naszych obserwacji struktura benchmarku nie stanowi silnych wytycznych dla zarządzającego. W naszej opinii zarządzający są raczej zorientowani, szczególnie w krótszych, np. rocznych terminach, na osiągnięcie stóp zwrotu zapewniających wysokie pozycje w grupach porównawczych niż na pobicie portfela wzorcowego – mówi Rafał Janczyk z Aviva Investors TFI. Zwraca też uwagę na inny, z reguły pomijany aspekt stosowania benchmarków – nie uwzględniają one opłaty za zarządzanie, o którą pomniejszane są stopy zwrotu funduszy. Oznacza to, że zarządzający, żeby osiągnąć dokładnie taki wynik jak portfel wzorcowy, musi w rzeczywistości zarobić więcej.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy