Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
DAX, czyli główny indeks giełdy we Frankfurcie, tracił nawet prawie 2 proc. w reakcji na to, że Bundestag nie zatwierdził Friedricha Merza w pierwszym głosowaniu na nowego kanclerza Niemiec. Co prawda po południu skala spadków na giełdzie frankfurckiej wyhamowała, ale niepewność polityczna może znów dać się we znaki niemieckim aktywom.
Wtorkowe odrzucenie kandydatury na kanclerza już w pierwszym głosowaniu to pierwszy taki przypadek w powojennej historii Niemiec. Merz, przywódca centroprawicowego bloku CDU/CSU, niedawno podpisał umowę koalicyjną z socjaldemokratyczną partią SPD. Ta koalicja powinna dysponować 328 głosami w Bundestagu, więc Merz był przekonany, że wybór na kanclerza będzie dla niego tylko formalnością. Za Merzem opowiedziało się jednak tylko 310 deputowanych, czyli o 6 mniej od wymaganej większości. Głosowanie było tajne, więc nie wiadomo, kto oddał głos przeciwko Merzowi i jaką motywacją się kierował. Możliwe, że przeciw jego kandydaturze zagłosowali niektórzy deputowani CDU/CSU, którym nie spodobało się to, że Merz doprowadził wcześniej do poluzowania tzw. hamulca fiskalnego. W drugim, przeprowadzonym późnym popołudniem, tajnym głosowaniu Merz zdobył już poparcie 325 deputowanych i został oficjalnie wybrany na kanclerza.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Biały Dom zacznie niebawem wysyłać do różnych krajów na świecie listy zawierające szczegółowe informacje dotyczące wyższych stawek ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia.
Zaangażowanie USA w bombardowanie Iranu początkowo wyglądało na chodzenie supermocarstwa na izraelskiej smyczy. Okazało się jednak genialnym zagraniem, które może prowadzić do pokoju w regionie i może być po myśli bogatych arabskich monarchii.
W czerwcu stworzono w USA 147 tys. nowych etatów (licząc poza rolnictwem), podczas gdy średnio prognozowano, że przybędzie ich 110 tys. Spadły więc szansę na lipcowe cięcie stóp procentowych przez Fed.
Microsoft zwolni około 9000 pracowników. Ta zmiana dotknie około 4 proc. globalnej siły roboczej spółki w różnych zespołach, regionach geograficznych i na różnych poziomach doświadczenia.
Amerykański prezydent grozi Krajowi Kwitnącej Wiśni cłami dochodzącymi nawet do 35 proc. Japoński premier ma natomiast słabą pozycję negocjacyjną i musi się martwić o wybory.
Dobre wyniki stress-testów przeprowadzonych przez Fed pozwoliły gigantom finansowym z Wall Street mocniej dzielić się zyskami z akcjonariuszami.