Atom języczkiem u wagi nowej umowy polsko-francuskiej

Nowe partnerstwo strategiczne między Polską a Francją może zawierać współpracę przy rozwoju cywilnej energetyki jądrowej. Za kulisami trwa rozgrywka o drugą lokalizację dla atomu w Polsce.

Publikacja: 07.05.2025 06:00

Wybór dostawcy technologii dla drugiej elektrowni jądrowej możemy poznać najdalej w 2027 r. Fot. shu

Wybór dostawcy technologii dla drugiej elektrowni jądrowej możemy poznać najdalej w 2027 r. Fot. shutterstock

Foto: olrat

Planowane na 9 maja podpisanie francusko-polskiego traktatu strategicznego ma obejmować przede wszystkim obronność, ale i kwestie gospodarcze. Nie wiadomo, na ile sprawy energetyki będą tam ujęte, nie jest jednak tajemnicą, że francuski EDF uchodzi za faworyta w wyścigu po drugą lokalizację elektrowni jądrowej. Może on spełnić warunki, które wynikać będą z programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ), który ma być niedługo przyjęty.

Partnera poznamy za rok

W lutym do Polski przyleciał Luc Rémont, ówczesny prezes francuskiego EDF. Ten koncern od lat jest obecny w Polsce, zatem wizyta ta nie powinna wzbudzać dużej uwagi, niemniej towarzyszyły jej liczne zabiegi, aby doszło do spotkania z reprezentantami premiera oraz ministerstw odpowiedzialnych za energetykę, w tym resortu klimatu i przemysłu. Luc Rémont spotkał się także z przedstawicielami największych spółek elektroenergetycznych, w tym z Polskich Sieci Elektroenergetycznych oraz Polskiej Grupy Energetycznej, która może być potencjalnym partnerem przy drugiej elektrowni jądrowej, a na pewno dysponentem gruntu pod przyszłą elektrownię jądrową, a więc Bełchatów lub Konin (pod warunkiem przejęcia pełnej kontroli na spółką PGE PAK w Koninie).

Pierwszą lokalizację w Choczewie dostali Amerykanie z Westinghouse, a wybór partnera dla drugiej ma rozstrzygnąć PPEJ. Na razie jednak znamy tylko założenia projektu. PPEJ zakłada wybór partnera strategicznego w trybie postępowania konkurencyjnego (odmiennie niż pierwsza lokalizacja). Sposób realizacji inwestycji ma obejmować zarówno finansowanie dłużne, jak i udział kapitałowy oferenta, przynajmniej na etapie budowy. PPEJ dopuści także udział odbiorców końcowych we własności elektrowni. – Jeśli chodzi o wskazanie, kto tym inwestorem może być, ostatecznej decyzji nie ma. Mogą być to różne opcje, tak jak przy pierwszej lokalizacji, inny inwestor, spółka celowa. Nie rozstrzygamy tego – wskazuje Ministerstwo Przemysłu. Partnera dla tej inwestycji poznamy na przełomie lat 2026 i 2027. W grze są Amerykanie (Westinghouse), Koreańczycy (KHNP) oraz Francuzi (EDF), którzy są najbliżej ewentualnego porozumienia z rządem. Dołączyć mogą także Kanadyjczycy. Ostateczną decyzję lokalizacyjną dla drugiej elektrowni jądrowej poznać możemy do 2028 r. Budowa miałaby rozpocząć się w 2032 r., a oddanie pierwszego bloku ma nastąpić w 2040 r.

EDF faworytem w wyścigu

Francuzi są faworytem, ponieważ wydaje się, że są najbliżej spełnienia wymogów, które pojawią się w nowym PPEJ. Oficjalnie przedstawiciele EDF nie chcą się deklarować, czy są gotowi na kapitałowe zaangażowanie w projekt. Amerykanie nie, bo Westinghouse nie ma w strategii, aby być także operatorem elektrowni. EDF poza sprzedażą technologii jest teoretycznie gotowy pełnić taką rolę i nieoficjalnie przedstawiciele spółki dają do zrozumienia, że są gotowi wziąć odpowiedzialność na współrządzenie obiektem. – Wszystkie opcje są na stole. Tak jak powiedziałem wcześniej: budujemy w Polsce od lat długoterminowe partnerstwo. Chcemy w Polsce zostać na dłużej” – mówił w lutym „Rzeczpospolitej” Luc Rémont.

Zdaniem naszych rozmówców nowy układ strategiczny powinien zawierać wątek energetyczny, w tym związany z rozwojem energetyki jądrowej. Zdaniem prof. Tomasza Młynarskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, zajmującego się tematyką energetyczną, a w latach 2017–2022 ambasadora RP we Francji, Paryż, oferując Polsce technologię cywilnych reaktorów jądrowych, jest zainteresowany wieloletnim strukturalnym partnerstwem, także w wymiarze politycznym. – Francja zyskałaby istotnego regionalnego sojusznika, wobec sceptycznych w kwestii energetyki jądrowej Niemiec, co można przekuć w szerszy sojusz polityczny w Unii Europejskiej, na czym nam także zależy. Francuzi chcą kontynuować dyskusję na takie tematy, jak regulacje europejskie w zakresie energetyki jądrowej czy finansowanie nowych inwestycji – mówi nasz rozmówca.

Pojawią się pytania o ewentualne opóźnienia w realizacji tego typu projektów, wybór technologii związany z wielkością mocy reaktora i możliwości jego dostosowania do zmienności zapotrzebowania na energię w systemie. – To są jednak kwestie techniczne do wynegocjowania, podobnie jak aspekty podwykonawstwa czy modelu finansowania takiego projektu oraz kapitałowego zaangażowania francuskiego partnera – podkreśla prof. Młynarski.

Energetyka
Polenergia zdradza harmonogram prac za morskimi wiatrakami na Bałtyku
Energetyka
Tauron szykuje strategie na aukcje rynku mocy
Energetyka
Flauta na wynikach Polenergii. Pogoda nie pomogła
Energetyka
Wyniki Enei pokazują odrodzenie obrotu
Energetyka
Enea pozyskała środki z KPO na sieci
Energetyka
Polenergia dopięła finansowanie morskich farm wiatrowych na Bałtyku