Pięciu brokerów, którzy stawiają czoła kryzysowi

Zeszły rok, mimo solidnych zwyżek indeksów, nie był łatwy dla domów maklerskich. Kilka z nich jednak zdecydowanie się wyróżnia na tle konkurencji.

Aktualizacja: 15.02.2017 05:41 Publikacja: 01.03.2013 11:41

Jarosław Kowalczuk, szef DI?BRE Banku, może mieć powody do zadowolenia. Jego instytucja znowu okazał

Jarosław Kowalczuk, szef DI?BRE Banku, może mieć powody do zadowolenia. Jego instytucja znowu okazała się najlepsza na rynku pochodnych.

Foto: Archiwum

Ubiegły rok dla domów maklerskich nie był łatwy. Niechęć inwestorów do handlu akcjami oraz pochodnymi, jak również niewielka liczba ofert publicznych mocno dały się we znaki, co widać m.in. po wynikach branży.

Według danych Komisji Nadzoru Finansowego domy maklerskie zarobiły w ubiegłym roku zaledwie 121,3 mln zł wobec 719,8 mln zł rok wcześniej. Dane nadzoru pokazały po raz kolejny, że coraz mniej dochodowa staje się przede wszystkim podstawowa działalność brokerska i doradcza. Przyniosła ona branży łączną stratę 65,9 mln zł, podczas gdy jeszcze w 2011 r. dała 143,8 mln zł zysku. Brokerzy muszą się mierzyć z dużymi wyzwaniami. Trudne otoczenie zmusiło wiele z działających na rynku instytucji do redukcji zatrudnienia bądź też cięcia płac. Na to wszystko nałożyły się przeciągające się przygotowania do wprowadzenia nowego systemu transakcyjnego (UTP) na warszawskiej giełdzie, co nie tylko zwiększało koszty, ale i utrudniało realizację innych planów. Domy maklerskie nie złożyły jednak broni i starały się walczyć z trudnym rynkiem.

Kilku wygranych rynku akcji

W 2012 r. obroty na rynku akcji (łącznie z transakcjami pakietowymi) wyniosły 405,7 mld zł, co oznaczało spadek aż o 24 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Na tym tle na uwagę zasługuje postawa Domu Maklerskiego PKO BP, który w stosunku do 2011 r. nominalnie zwiększył swój udział w obrotach na rynku akcji o ponad 7,7 mld zł. Łącznie wygenerował 35,3 mld zł obrotów, co w ujęciu procentowym dało mu 8,7 proc. udziałów w rynkowym torcie. A w 2011 r. było to „tylko" 5,13 proc. Dzięki temu instytucja dowodzona przez Grzegorza Zawadę zdołała przesunąć się z siódmej na czwartą lokatę wśród najaktywniejszych domów maklerskich na naszym rynku. DM PKO BP może zaliczyć ubiegły rok do udanych również ze względu na fakt, że otworzył najwięcej nowych rachunków maklerskich. Na koniec 2011 r. miał 155 tys. otwartych kont, a w zeszłym roku zyskał prawie 21 tys. nowych. Numer dwa na rynku pod tym względem – Biuro Maklerskie Alior Banku – pozyskało do obsługi jedynie 6,5 tys. nowych rachunków.

DM PKO BP nie był jednak jedynym brokerem, który mimo niekorzystnych trendów na rynku wtórnym akcji zwiększył udziały w obrocie. Błysnął też m.in. JP Morgan, który systematycznie umacnia swoją pozycję nad Wisłą, a także Erste Securities. Liderem wtórnego rynku akcji wciąż natomiast jest Dom Maklerski Banku Handlowego – co nie zmienia się już od czterech lat. W ubiegłym roku udało mu się obronić pierwsze miejsce, mimo coraz większej konkurencji zarówno ze strony krajowych domów maklerskich, jak i zdalnych członków giełdy.

DM Banku Handlowego, od lat kojarzony przede wszystkim z obsługą klientów instytucjonalnych, w ubiegłym roku pośredniczył na rynku akcji w transakcjach opiewających na ponad 47 mld zł. Dało mu to prawie 11,7 proc. udziałów w rynku.

W DM Banku Handlowego zdaniem inwestorów instytucjonalnych pracuje również najlepszy analityk na naszym rynku. W corocznej ankiecie przeprowadzonej przez „Parkiet" po raz kolejny bowiem bezapelacyjnie zwyciężył Piotr Zielonka. Również cały zespół analityczny domu maklerskiego dowodzonego przez Witolda Stępnia został doceniony przez tę grupę graczy. W rankingu „Parkietu" zajął drugie miejsce. Ustąpił pola jedynie giełdowej Ipopemie Securities, na czele której stoi Jacek Lewandowski.

Rynek IPO miał jednego lidera

Zespół Ipopemy dość wyraźnie jednak wyprzedził konkurencję. Jak podkreślają sami przedstawiciele giełdowego brokera, mocny zespół analityczny był jednym z powodów, dla których instytucja ta była w ubiegłym roku najaktywniejszym graczem na rynku pierwotnych ofert publicznych (IPO).

Sukces Ipopemy na tym polu jest tym cenniejszy, że przez cały rok rynek ofert pierwotnych nie radził sobie najlepiej. W 2012 r. na głównym rynku zadebiutowało 19 firm, jednak tylko 13 z nich przeprowadziło emisje akcji. W sumie łączna wartość ubiegłorocznych ofert wyniosła niewiele ponad 3,3 mld zł. Spółki pozyskały prawie 1,1 mld zł. Dla porównania, w 2011 r. na głównym parkiecie GPW pojawiło się 38 firm. Wartość ofert wyniosła 8,5 mld zł, a firmy pozyskały 1,65 mld zł.

Po podzieleniu wartości ofert po równo na wszystkich prowadzących w każdym wypadku księgę popytu, Ipopema Securities odpowiada za pozyskanie niemal 710 mln zł nowych środków. Wynik zawdzięcza przede wszystkim IPO Alior Banku.

W pochodnych status quo

Ubiegłoroczny marazm inwestorów uderzył nie tylko w rynek kasowy, ale również w segment instrumentów pochodnych. Od kilku lat na rynku derywatów bój o palmę pierwszeństwa toczą przede wszystkim dwie instytucje: DM?BOŚ oraz DI BRE Banku. W zeszłym roku w kategorii kontrakty terminowe lepsza okazała się ta druga instytucja. Uwzględniając transakcje pakietowe, broker wygenerował 15,5 proc. obrotów. DM BOŚ miał 14,2 proc. Wynik DI BRE zawdzięcza m.in. silnej pozycji w detalu (według danych GPW inwestorzy indywidualni odpowiadali za 47 proc. obrotów na kontraktach terminowych). Instytucja kierowana przez Jarosława Kowalczuka wciąż ma najwięcej otwartych rachunków maklerskich. Na koniec 2012 r. było ich prawie 294 tys. W opcjach liderem okazał się DM BOŚ. Zdobył prawie 21 proc. udziałów.

Ten rok ma upłynąć pod znakiem dalszych zmian na rynku pochodnych. Przedstawiciele GPW już zasygnalizowali, że do obrotu zostaną wprowadzone nowe instrumenty. Po sześciu latach mają wrócić m.in. opcje na akcje. Dodatkowo mają się pojawić m.in. futures na obligacje skarbowe oraz na stawkę WIBOR.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy