Austriacki Raiffeisen podsumował 2014 r. w bankach z Europy Środkowo-Wschodniej oraz wydał prognozy na 2015 r. Jak podkreślają eksperci, zarówno Polska, jak i Czechy i Słowacja mają wysoki potencjał wzrostu oraz nieduże nasycenie usługami pośrednictwa finansowego. – Możemy więc liczyć, że wartość kredytów i aktywów będzie rosła szybciej niż PKB – komentuje Gunter Deuber, dyrektor działu analiz rynków Europy Środkowo-Wschodniej RBI (Raiffeisen Bank International – red.) - Jeśli chodzi o stan gospodarki, a do tej grupy zaliczyć można także Węgry i Rumunię – to są to kraje, które powróciły na ścieżkę wzrostu. W ostatnich latach zarówno gospodarka, jak i sektor bankowy na tych rynkach zaczęły się rozwijać po okresie zmniejszania dźwigni finansowej, wysokich jednorazowych odpisach i restrukturyzacji kredytów nieregularnych (tzw. kredyty NPL). W tym momencie trudno jednak przewidzieć, czy restrukturyzacja przeprowadzona w ciągu ostatnich lat okaże się wystarczająca, aby już w 2015 r. tempo wzrostu na tych rynkach było zadowalające – podkreśla jeden z autorów raportu RBI.

Jak dodają analitycy, w 2014 r. nastąpiła poprawa wskaźnika kredytów nieregularnych (NPL). „Na przykład w Rumunii, po podjęciu przez bank centralny szeregu działań, mających na celu przyspieszenie procesu oczyszczania bilansów, wskaźnik NPL zmniejszył się z 21,9 procent w 2013 r. do 13,9 procent na koniec roku 2014" – dodają eksperci Raiffeisena. - Oczekujemy, że w 2015 r., w zależności od dynamiki wzrostu kredytów, wskaźnik NPL w Rosji osiągnie wartość od 8 do 10 procent całego portfela kredytów, natomiast odsetek kredytów zrestrukturyzowanych może osiągnąć poziom nawet 20 procent. Już w pierwszym kwartale 2015 r. obserwowaliśmy w Rosji znaczące przyspieszenie wzrostu wskaźnika NPL w porównaniu z czwartym kwartałem 2014 r. Na Ukrainie wskaźniki NPL obliczany zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej (MSSF) znów oscylowały wokół poziomu 40 procent, natomiast niedawne pogorszenie sytuacji może dodać kolejne 15 pkt proc. do już wysokiego odsetka kredytów nieregularnych – dodaje Elena Romanova, starszy ekspert ds. bankowości w Europie Środkowo-Wschodniej RBI.