Środowe doniesienia „Parkietu" potwierdził wieczorny komunikat PZU. Ze stanowiskiem z końcem miesiąca pożegna się wiceprezes PZU nadzorujący pion inwestycji Ryszard Trepczyński (szef PZU Inwestycje). To decyzja środowej, popołudniowej rady nadzorczej PZU, która zatwierdziła wniosek prezesa Andrzeja Klesyka. Według naszych informacji stanowisko miał stracić Dariusz Krzewina, jednak te doniesienia nie znalazły potwierdzenia, a Krzewina zachował funkcje w ubezpieczeniowej grupie, w tym na razie prezesa PZU Życie. Pozostali członkowie zarządu PZU: Przemysław Dąbrowski i Tomasz Tarkowski pozostali na stanowiskach. Nową osobą w zarządzie jest Rafał Grodzicki, wiceprezes PZU Życie.
Kto zastąpi Trepczyńskiego za inwestycyjnymi sterami? Tego na razie grupa nie podaje. Kompetencje może przejąć ktoś z obecnego zarządu. Jednak według nieoficjalnych informacji mógłby to być doświadczony menedżer Witold Jaworski (prawdopodobnie zasili wkrótce skład zarządu PZU Życie). Jaworski od lutego nie jest już prezesem Allianz, do którego trafił ponad dwa lata temu prosto z... PZU.
– Lubię, gdy coś jest robione, nawet jeśli szanse powodzenia projektu wynoszą 80, a nie 100 procent. To lepsze niż rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze, zbyt długie zastanawianie się nad szansami, a potem okazja przelatuje koło nosa – mówił nam dwa lata temu świeżo upieczony prezes grupy Allianz w Polsce.
– Chciał, by polski oddział Allianz był bardziej niezależny od niemieckiej centrali – mówi nam osoba związana z branżą. – To musiało skończyć się konfliktem i rezygnacją – dodaje.
W efekcie do rozwodu z Allianz doszło cztery miesiące temu. Przed prezesurą w polskim oddziale niemieckiej grupy Jaworski w PZU pracował od 2004 roku. Trzy lata później został powołany do zarządu spółki, w którym był odpowiedzialny za sprzedaż i marketing, za jego kadencji odświeżono logo firmy.